Tiaaa godzina największej aktywności paranormalnej, co do Twojego budzenia się o tej właśnie godzinie jest prościutkie wytłumaczenie - wewnętrzny zegar. Jak będziesz chciał będziesz się budził bez budzika co do sekundy - kwestia woli, tudzież motywacji. Nie żebym nie wierzył w złośliwe prześcieradła, ale dosyć irytujące jest szufladkowanie z góry zjawisk, które da się w logiczny sposób wyjaśnić.
Nie nakręcajcie się ludzie, zwykły paraliż senny, mózg wyłącza ciało, żeby nie robiło rzeczy pod wpływem snów, czasem się zdarzy, że świadomość odblokuje się szybciej niż ciało i tyle. Swoją drogą ten Twój wujek musiał być niezłym brutalem, że Cię po śmierci dusił, choć z drugiej strony nie znam zwyczajów duchów. Mi się z kolei zdarza lunatykować, co czasem przerażało współlokatorów, chociaż chyba idzie się przyzwyczaić że 100 kilowy facet wpieprza ci się do łóżka nad ranem.
Moje xylotrupesy zanim się przepoczwarzyły siedziały w kolebce ok. trzech tygodni, od razu po przepoczwarzeniu są bielutkie i delikatne, poczekaj, aż zrobią się pomarańczowe zanim je przeniesiesz.
Przenieść oczywiście możesz, ja trzymałem je w czymś takim: http://www.terrarium.com.pl/galeria/viewphoto.php?id=182207&path=0
W przypadku moich bobasów od poczwarki do imago minęło nieco ponad miesiąc, nawet jedyny w miarę duży samiec nie przekroczył tego okresu.
@Radek Pomagalski Twoje porównanie z "przedwczesnym wyciąganiem dziecka z łona matki" jest nietrafione, bardzo, poza tym oskarżasz mnie o owadzią aborcję? jeśli tak, spotkamy się w karaczanim sądzie No a co do sensu wyciągania poczwarki z kokolitu jest jeden-obserwacja, nie widzę nic złego w wyciąganiu poczwarek jeżeli nie ma przeciwwskazań, no i fajnie jest popatrzeć jak poczwarki nagle "ożywają" i wychodzi świeżutki chrząszcz.