Skocz do zawartości

Wesprzyj serwis, wyłącz reklamy  
1 raz na nowej odsłonie? | Problemy z zalogowaniem?


aniołek1

Użytkownik od 10 cze 2009
W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny cze 10 2009 11:27

Moje tematy

Dobry weterynarz w Trójmieście + odrobaczanie + świszczący oddech

10 czerwca 2009 - 11:27

Witam!

Mam mojego żółwia już ok 10 lat, myślę, że jest w dobrym zdrowiu, bo ma apetyt, jest ruchliwy (dużo chodzi, ma swoją zagrodę w ogrodzie, jest też codziennie wypuszczany na duży trawnik), pewny siebie, je owoce, warzywa, zioła i czasem (raz na tydzien, dwa) karmę biorept (słyszałam, że nie jest to dobry sposób żywienia, ale nie zauważyłam przez lata złych skutków, co o tym myślicie?).

Muszę się przyznać, że przez kilka lat nie byłam z nim na odrobaczaniu. Był odrobaczany na pewno po kupnie, jednak nie pamiętam, ile razy, bo byłam zbyt mała żeby to pamiętać ;) potem zlikwidowano weterynarza w mojej okolicy, do którego chodziłam i od tego czasu żółw nie chorował, więc nie byłam u żadnego weta. Chciałabym go odrobaczyć, ale czytałam, że najpierw trzeba wykonać badanie kału - jak można to zrobić, do kogo zawieźć/wysłać? W co włożyć odchody? Czy jeśli żółw załatwi się np. na trawie to można je zebrać, czy musi się wypróżnić np. na papierze lub podłodze, żeby odchody nie były zabrudzone?

Gdzie znajdę dobrych weterynarzy w Trójmieście - chodzi mi o takiego, który będzie umiał się fachowo zająć, bedzie miał jakąś wiedzę na temat żółwi i oczywiście odpowiednio dobierze środek odrobaczający (jeśli będzie potrzeba wykonania odrobaczania), a najlepiej takiego ,któremu będę mogła zanieść kał. Mieszkam w Gdyni, więc najchętniej udałabym się gdzieś w tym mieście do weta, ale jeśli w Gdyni nie ma dobrego lekarza, to pojadę dalej (nie chciałabym jednak niepotrzebnie żółwia stresować).

Zastanawiam się też nad jedną kwestią - kiedyś, gdy mało wiedziałam o żółwiach dałam mu ściółkę trocinową, dawałam ją około roku, potem dowiedziałam się, że to źle i dałam korę kokosową, następnie kokos razem z sianem i znowu dowiedziałam się, że nie jest to dobre i teraz planuję mu zmienić na korę sosnową i siano. Niestety po tej akcji z trocinami zauważyłam, że żółw ma świszczący oddech - ale tylko wtedy kiedy się denerwuje (tak przypuszczam - np. kiedy się go podnosi, zbyt szybko do niego podejdzie i się przestraszy, albo gdy chce wyjść z terrarium itp.), kiedy jest spokojny lub śpi oddycha bezgłośnie. Nie ma żadnego wysięku z nosa ani pyszczka, żółw jest aktywny, pełen energii i generalnie wygląda zdrowo. Przypuszczam, że to sprawka tych trocin, ale jak mogę poprawić żółwiowi komfort życia? Martwię się, że to mogło mu poważnie zaszkodzić na układ oddechowy, czy da się to wyleczyć?

Pozdrawiam i proszę o porady
Magda







© 2001-2025 terrarium.pl. Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są wykorzystywane do emisji spersonalizowanych reklam. Więcej. Korzystając akceptujesz Regulamin.