od niedawna zauwazylem, ze kazdego ranka na mojej agamce byly/sa jakies czarne, kuleczki... Na poczatku myslalem, ze to sprawka swierszczy, ktore albo obgryzaja styropian i go nosza, albo po prostu zalatwiaja sie na mojego smoka.
Dzisiaj chcialem wziac jedna "kuleczke" i sprawdzic jak to pachnie, jaka ma konsystencje. Co sie okazalo... to sie porousza, jest strasznie male. Spotkal sie ktos z Was z takim "czyms" ?

Pzdr Kuba.