witam, jedzenie możesz jej podawać śmiało to ją tylko wzmocni, jeżeli nie będzie miały ochoty to go po prostu nie zje. Jak to mówią co nagle to po diable więc radze się nie śpieszyć, i daj jej czas na aklimatyzacje, jeśli pająk "wysilnieje" to będzie zdolny do rozrodu, tylko ja przez to pojęcie rozumiem aklimatyzacje ptasznika, dobre wykarmienie osobnika i odpowiednie warunki, a najlepiej to jak byś poczekał do wylinki, wtedy dobrze wykarmić i do puszczać no a jeżeli obawiasz się o samca czy dożyje kolejnej wylinki samiczki to już Twój wybór, po wylince będziesz miał też większą pewność na potomstwo, bo jak samica po kopulacji zrzuci wylinkę to masz po zawodach. Pozdrawiam