Witam,
potrzebuję Waszej pomocy. Opiszę Wam całą sytuację i przedstawię Skorupkę i jej terra. Bo dla mojej biednej żółwicy, którą ktoś 4 lata temu porzucił na ulicy w centrum Warszawy zbudowałem terrarium... ale...przeprowadzam się i w nowym miejscu nie mam możliwości posiadania żółwia z terrarium. (leżakuje, bo nie śpi w akwarium (100cm). Samica około 28 lat. Zdrowa. Mam jej książeczkę zdowia, w trakcie przeprowadzki zapodziała się gdzieś, ale jak się rozpakuję to na pewno znajdę. Terrarium około 1,5m na 1,5m... nie pamiętam dokładnie (może nawet ze 2m), ale dokładne wymiary mogę podesłać. Terrarium z półeczką... pod nią żółw może się zakopać lub wspiąć na nią. Terra zrobiłem własnoręcznie z grubego osb, w srodku również linoleum, żeby nie zawilgodzić. W środku również duże kamienie i gruba kora, oprócz tego mniejsza. Miałem wielki korzeń martwego bonsai, ale przy przeprowadzce oddałem sąsiadce dla jakiegoś jej gada. Terra na płaskich nóżkach. Z przodu terra przesuwana szybka. Bardzo ładnie to wszystko współgra. Karmiłem zdrowo: mleczem, babką, koniczyną, rukolą, cykorią, bazylią, kwiatkami, no i sklepowymi zielonymi liśćmi, wszystko w zgodzie z stepowcami. itd, etc. Więc zadbana jest. Proszę Was o radę i pomoc co mogę zrobić? Nie chcę oddawać/sprzedawać mojej Skorupki jakiemuś młodemu dzieciakowi który nie zna się na żółwiach i chce mieć nową "zabawkę" jak iphona. Z drugiej strony może oddać do zoo? Ale nie wiem jakie tam będzie miała warunki. (ktoś wie jak jest w Warszawskim zoo? jak o żółwie dbają?). Może ktoś z Was (doświadczonych terrarystów) chciałby kupić/przyjąć moją żółwicę. Albo przechować ją kilka lat jak wybuduję może dom i będę miał dla niej caaały ogród . Eh ciężko mi się z nią rozstać...
Pomożecie coś? Pozdrawiam serdecznie. Paweł