Witam ostatnio w moim akwarium, w którym hoduję rybki znalazłam parę takich robaczków. Jak myślicie, czy to może być ten pływak żółtobrzeżek? Jeśli tak, to jak mogę się go pozbyć? I czy to duże zagrożenie dla rybek i roślin? Wiecie może w jaki sposób to mogło dostać się do mojego akwarium? Będę wdzięczna za pomoc pozdrawiam
Bardzo chętnie bym to zrobiła, ale tego jest dosyć dużo. 2 znalazłam w filtrze, troszkę też pływało w wodzie. Wczoraj wsadziłam 2 do słoika i dzisiaj znalazłam tam już tylko jednego, większego, który pewnie zjadł tego mniejszego... Postaram się zrobić dokładniejsze zdjęcia. Tu troszkę powiększyłam : Jak widać ma 3 pary odnóży, rozdwojony ,,ogon" i się wije.