Niestety mój boa constrictor nienawidzi wody. Nie ma siły, żeby go zmusić do moczenia się w basenie. Dlatego też jedynie bardzo zwilżałam mu podłoże w terra i spryskiwałam go wodą. Widać jednak było to za mało, bo z wylinką długo się męczył, a i tak w efekcie nie zeszła mu cała. Rozdarł ją i część środkowa na grzbiecie została. Pomogłam mu ją zsunąć przy pomocy wilgotnego ręcznika frote. I jest już ok.
Sitri
Użytkownik od 08 maj 2009W tej chwili OFFLINE
Ostatnio aktywny Prywatne


Znajdź zawartość
Kobieta
