Skocz do zawartości

Wesprzyj serwis, wyłącz reklamy  
1 raz na nowej odsłonie? | Problemy z zalogowaniem?


Zaan

Użytkownik od 29 mar 2009
W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny wrz 25 2022 19:17

#1504493 Vivarium z częścią wodną, fotorelacja

Napisany przez Zaan na 24 grudnia 2013 - 21:40

Cześć!,

 

Ze względu na duże zainteresowanie projektem mojego najnowszego vivarium, postanowiłem znaleźć trochę czasu i podzielić się swoimi doświadczeniami dotyczącymi realizacji tego typu przedsięwzięć.

 

1. Etap pierwszy obejmuje właściwe określenie jakie/jaką funkcję ma pełnić projektowany zbiornik. Czy ma być to vivarium (stricte roślinne), a może bogate florystycznie terrarium dla np. drzewołazów czy felsum lub paludarium (biotop błotny) dla płazów ogoniastych. Właściwe sprecyzowanie oczekiwanej funkcji, jaką ma pełnić zbiornik, pozwoli na opracowanie najbardziej efektywnych rozwiązań technicznych. Z doświadczenia wiem, że po fakcie (zbudowaniu obiektu) nie da się już pewnych rzeczy przeskoczyć, a przynajmniej każda istotniejsza modyfikacja jest związana ze zniszczeniem części pielęgnowanych przez miesiące/lata roślin. Istnieją np. gatunki storczyków, które potrzebują nawet 2 lat na stabilizację po wykonanym nie w porę przesadzeniu. Wykorzystanie fragmentu kory z mchem z lasu spowodowało u mnie np. atak ślimaków, który musiałem zwalczać chemicznie by ocalić cenne rośliny. Gdybym wówczas miał w terrarium np. drzewołazy, musiałbym przebudowywać za pewne cały zbiornik, bo stosowanie chemii mogłoby być dla nich fatalne w skutkach. Dlatego etap pierwszy jest najważniejszy. Najpierw przemyśl, poczytaj, potem zabierz się do pracy.

 

2. Etap drugi. Oszacuj koszty. Znam ja już wielu terrOrystów, wychodzących z założenia "a dokupi się później" i tworzących różnej maści "tymczasowe" wynalazki. Zazwyczaj proceder ów odbywa się kosztem zwierząt. Jeśli masz niezbędne środki, zacznij od wyboru materiału na budowę i tło. Jak dla mnie jedynym materiałem do budowy zbiorników tropikalnych jest tylko i wyłącznie szkło. Chyba, że chce się za 5-6 lat powiedzieć "a jednak" i stawiać baniak od nowa, bo cudowna żywica jednak nie wytrzymała. Nasze szkiełko można kupić gotowe, chociaż moje było robione na zamówienie i sobie chwalę. Tło. Zastosowałem płyty styropianowe, pokryte brązowym silikonem, na to pianka montażowa i sporo rur dębu korkowego. Gdybym baniak projektował dziś zastosowałbym styrodul+ rury pcv + hygrolon albo Epi Web II (szczegóły u Wuja Google). Tylnej ściany raczej niczym bym dziś nie oklejał. Poniżej zdjęcie z budowy i foto gotowego tła.

 

gallery_32022_1826_215106.jpg

 

gallery_32022_1826_232990.jpg

 

3. Etap trzeci. Zakup, instalacja i test działania sprzętu.

 

W moim przypadku:

 

Światło: Zewnętrzna belka oświetleniowa 2x24 W, Philips Master 965 (6500K) i Sylvania Aquastar (10000K) (ZA MAŁO!) Planuje dokupić Power Ledy, żeby doświetlić niższe partie zbiornika, zwłaszcza niewielką część wodną.

 

Filtracja: Rozbudowany kubeł Aquael Multicani

 

Temperatura: Grzałka Aquael 100W

 

Cyrkulacja: 2 wentylatory (24 h/dobę- to kluczowa rzecz przy uprawie epifitów).

 

Nawilżanie: Ultradźwiękowy nawilżacz powietrza (taki pokojowy, kosz ok 60 zł) z wpiętą rurą doprowadzającą mgłę do baniaka + ręczne spryskiwanie raz dziennie

 

Termometry, zegary czasowe i inne badziewie.

 

3. Etap trzeci, czyli najprzyjemniejszy - obsadzanie roślinami. Jego realizacja zależy od naszej wiedzy i budżetu (zwłaszcza budżetu). W kolejnej części relacji, postaram się przedstawić bliżej moje rośliny i napisać parę słów, głównie dotyczących tego, czego nie wolno z nimi robić. Prezentowałem już zbiornik "świeżo" po posadzeniu. Dla przypomnienia:

 

post-32022-0-01261300-1378473900.jpg

 

 

Vivarium obecnie wygląda zdecydowanie inaczej. Obrasta pięknie mchem, doszło też sporo roślin.

 

gallery_32022_1826_10097.jpg

 

Na koniec trochę zdjęć w technice HDR baniaczka, czyli głęboka psychodela.

 

Wszelkie sugestie, opinie, komentarze - mile widziane.

 

Wesołych świąt.

Załączone miniaturki

  • dobre 4.jpg
  • dobre 3.jpg
  • dobre 2 wersja 2.jpg



#1499732 Jak wyhodować sobie mech ?

Napisany przez Zaan na 13 grudnia 2013 - 12:14

@Gumloke Każdy mech w dobrych warunkach zacznie się rozwijać. Jednak, nie wszystkie mchy to epifity, zdolne do porastania elementów dekoracji jak konary, liany czy ścianka terrarium. Większość mchów, w tym gro sprzedawanych w sklepach, to gatunki, które do rozwoju potrzebują żyznej gleby. Lepiej wybrać się do parku i nożyczkami poodcinać najmłodsze przyrosty mchów porastających korę drzew, niż kupować substraty suszone ze sklepu. Suche mchy potrzebują o wiele więcej czasu, żeby rozpocząć wzrost, niż żywe. W dobrych zagranicznych sklepach można kupić zarodniki tropikalnych mchów do wiwariów, ale nie widziałem takich specyfików w Polsce.

Temperatura barwowa, czy spektrum światła ma tutaj znaczenie trzeciorzędne, najlepszym przykładem jest to wiwarium nano

 

Właściciel oświetla je zwykłą żarówką energooszczędną (świetlówką kompaktową). Jednak w przeciwieństwie do większości terrarystów, nie skąpi w swoim zbiorniku na Watach. Swoje niespełna 30-sto litrowe vivarium oświetla 60-cio Watową świetlówką. Zwykłą, nie żadną specjalistyczną. Daje to natężenie światła 60 Watów/29,44 l= 2,04!. Efekty oceńcie sami. Wśród większości polskich terrarystów panuje nadal pogląd, że współczynniki podawane w akwarystyce czyli 0,7 W/l to zdecydowanie za dużo w vivariach. Oczywiście, taka porcja światła, może "przepalić" liście wielu tropikalnych roślin, które w większości wymagają światłą rozproszonego, o umiarkowanym natężeniu. Dlatego dobrą strategią wydaje się, utrzymywanie bardzo wysokiego natężenia światła, aż do pożądanego rozwinięcia się mszaków, a następnie ograniczenie ilości światła i wprowadzanie innych gatunków, o mniejszych wymaganiach. Na poparcie tej tezy, prezentuje kilka fotek z mojego vivarium. Wysoko, tuż przy świetlówce (2 x 24 W) mchy rosną kilka razy szybciej, niż w niższych partiach zbiornika, są gęstsze, intensywnie zielone. Rozwija się tu z powodzeniem, nawet wybitnie światłożądny mech torfowiec.

gallery_32022_1826_92554.jpg

gallery_32022_1826_236484.jpg

gallery_32022_1826_193715.jpg

gallery_32022_1826_215684.jpg
Początek rozwoju "mszystej papki" na którą przepis podawałem w tym wątku




#1466445 Terrarium tropikalne dla drzewołazów

Napisany przez Zaan na 25 września 2013 - 20:08

Cześć!,

 

Ciekawy projekt. Jako posiadacz któregoś już z kolei vivarium mam kilka sugestii. Po pierwsze, z mojego doświadczenia wynika, że bardzo trudno jest ( a w zasadzie to niemożliwe) uszczelnić silikonem cokolwiek przeciekającego na dnie. Napór wody po pewnym czasie sprawi, że i tak będzie przeciekać. A wiem, co mówię, bo wielokrotnie myślałem "no już wreszcie wszystko uszczelnione" i za miesiąc znowu powolne "kap - kap". Każdy akwarysta Ci powie, że łatwiej skleić nowe akwarium niż uszczelnić przeciekajacy róg. Dlatego zasada nr 1 budowania części wodnych - 0 otworów w dnie. Druga rzecz i najważniejsza, nawilżacze za 16 zł z allegro absolutnie nie nadają się do niczego!,  to chiński badziew skrajnie niebezpieczny, psujący się, zapychajacy i mający przebicia prądu. Druga rada, nie montuj wentylatora komputerowego w miejscach z taką wilgotnością, bo może to mieć fatalne skutki. Za 60 zł kupisz na allegro ultradźwiękowy nawilżacz powietrza (taki pokojowy) do tego wąż w obi i po sprawie. Kabel grzewczy też nie służy do trzymania go wewnątrz wilgotnego terrarium. Pisze o tym wielkimi literami na instrukcji obsługi. Są, co prawda, specjalne kable do zanurzania stosowane w akwarystyce, ale kosztują po kilkaset zł. No, to tyle moich uwag. Zbiornik wizualnie bardzo ładny. Chociaż ja zastosowałbym belkę oświetleniowa zewnętrzną. Bezpieczniejsza i bardziej estetyczna.

 

 

P.S Podziwiam wszystkich wynalazców z TCP, z pomysłami, których nie powstydziłby się sam McGyver typu fogger z suchego lodu, kabel grzewczy w środku wilgotnego terrarium, grzałka akwarystyczna zatopiona w betonie... itd. Przerażający jest tylko fakt, że hodują w tych przybytkach żywe istoty, które muszą znosić ich wynalazki. Zanim kupi się zwierze, należy w pierwszej kolejności zastanowić się, czy jesteśmy w stanie (również finansowo) zapewnić mu optymalne warunki, a nie kupić w myśl zasady "jakoś to będzie" i wymyślać potem jakieś budżetowe cuda jak fogger za pięć złotych i ogrzewanie za 10 zł... Jeśli nas nie stać to nie kupujemy i tyle.









© 2001-2025 terrarium.pl. Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są wykorzystywane do emisji spersonalizowanych reklam. Więcej. Korzystając akceptujesz Regulamin.