Ja nigdy nie miałem problemów ....
zależy jaką kryjówkę chce się zrobić - jeśli ma być to kulka z małą dziurką rzeczywiście może być trudno
mój sposób to
1 - u góry kokosa znajdują się trzy dziurki (tu warto sprawdzać przy kupnie czy nie są mokre, dziurawe itp.) - te dziurki przebijam śrubokrętem i wlewam wode do miseczki....
2 - ołówkiem rysuję na kokosie miejsca które mają być usunięte, np. odcinam spód żeby łupina leżała a nie turlała się,
3 - nacinam wcześniej obrysowane miejsca brzeszczotem (na tyle na ile się da, w zależności od skomplikowania otworu
4 - w miejsce nacięcia - śrubokręt płaski i młotek, delikatnie idealnie pękają ścianki, małe kawałeczki odłamuje kombinerkami,
5 - nożykiem nacinam białą część kokosa aż do twardej skorupy, - lepiej dzielić na duże kawałki bo lepiej odpadają
6 - następnie śrubokręt wkładam miedzy białą część a skorupę i wszystko ładnie odpada kawałkami...które płuczę i wkładam do wody kokosowej do miseczki, wciąga gorzej niż orzeszki, wielki kawał wkładasz do buzi i żujesz - pyszne!!
P.S - kokos jest nie dobry jak jest kwaśny, a kwaśnieje kiedy dostanie się do środka powietrze czuli gdy jedna z trzech dziurek jest uszkodzona,
marmro
Użytkownik od 25 mar 2009W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny kwi 25 2010 23:25