KingClaws

Pytanie moim zdaniem jest hmm głupie? To tak jak by się zapytać " jadłem dzisiaj frytki na obiad co mam zjeść jutro?". Kup tego ptasznika który cie w jakiś sposób interesuje, czy to ze względu na wygląd czy np. na zachowanie. Nikt ci nie powie co masz kupić KOLEJNE, to już twoja prywatna sprawa. Moim zdaniem temat powinien wylądować w HP.

To i ja rzucę swoje 5 groszy. Nie jestem wyjadaczem w hodowli ptaszników chociaż wydaje mi się że jako takie doświadczenie z nimi mam (uprzedzam ludzi którzy mogli by się pokusić o nadinterpretacje: W okresie największego rozkwitu swojej hodowli pajęczaków miałem w domu blisko 30 skorpionów i grubo ponad setkę pająków i inne pajęczarskie dziwactwa). Branie na rękę pająka moim zdaniem zawsze jest w jakimś stopniu "nieodpowiedzialne", oczywiście nie mówię tu o pająkach L1... bo wyobrażacie sobie przełożenie pół tysiąca Brachypelma spp. bez konieczności wzięcia jakiegoś osobnika na rękę? Z doświadczenia powiem wam że to niemożliwe. Sam nie raz w celach edukacyjnych brałem pająki na rękę lub dawałem potrzymać je osoba zainteresowanym. Jeśli ktoś zdaję sobie sprawę z zagrożenia i jest go w pełni świadomy to czemu by tego nie robić? Z drugiej zaś strony jako hodowcy powinniśmy mieć zawsze na uwadze zdrowie, bezpieczeństwo i komfort naszych podopiecznych niezależnie czy to pająka, psa czy nosorożca. "Branie na rękę" ptasznika zawsze naraża nie tylko nas ale i zwierze na uszkodzenie lub śmierć a ponad to ZAWSZE zwierze doznaje niemałego stresu. Pajęczaki są na tyle prymitywnymi zwierzętami że nie są w stanie rozróżnić czy chcemy je tylko przytulić czy zjeść co za tym idzie instynkt zawsze nakazuje im bronić się. W ramach podsumowania... Miałem na swoich rękach maluszki jak i dorosłe samice przeróżnych ptaszników, począwszy od Aphonopelma spp. kończąc na "mordercach" jak Poecilotheria spp.czy Pterinochilus spp. ani razu nie sprawiało mi to przyjemności i chyba nikomu nie powinien sprawiać przyjemności fakt że po pierwsze, niepotrzebnie ryzykuje bezpieczeństwo swoje i swojego podopiecznego. Jeśli ma to być dla zabawy jestem na nie ... jeśli chodzi o to czy będę ganił kogoś komu ptasznik w akcie desperackiej ucieczki wbiegnie na rękę to odpowiedź również brzmi NIE.

Po pierwsze moi drodzy autor zdjęcia nie podpisał pająka. Zdjęcie pochodzi z fanpage Morph'a więc do niego należy kierować pytania odnośnie pająka. A co do nazwy jest to bardzo tandetna "prowokacja" pewnego 13sto latka z Arachnei który wprowadził ludzi w błąd przez podanie nazwy pająka którą sam wymyślił. Jest to przytyk do swoistego rodzaju "celebryty" którego obecność w pajęczarskim półświatku była krótka i równie barwna co żałosna a ten człek nazywał się Paul czy tam Peter Rychlica ( na 99% fake tak jak i sam jego profil na fb który po pewnej sytuacji sam Rychlica usunął ). Jak widać Misiek bo taki nick nosi owy 13sto latek ma aspiracje zostać drugim Rychlicą i trollować na potęgę wszystkich. Ps. Personel arachnea powinien uważniej dobierać sobie członków bo wspomniany Misiek jest tam modem albo kimś w tym rodzaju ... Troszkę wstyd.

Pozdrawiam KingClaws-Dr.Wanna