Witam. Mam straszny problem, gdyż moje muszki wszystkie zdechly od jakiejs plesni i nie mam czym nakarmic mojej modliszki (stadium L3, s. gastrica). Nowa kolonia bedzie dopiero w poniedziałek, a ona nie jadla juz od 2 dni. podaje jej mączniaka, ale nie daje rady go zjeść (nawet małego kawałka). Martwie się, że do poniedziałku może nie dać rady. Pytam zatem, czy nie ma w Gdańsku jakiegoś terrarysty samarytanina, od którego mogłabym ukraść kilka much, żeby moja modliszka nie padła?
Wiem że dorosłe modliszki potrafią wytrzymać dość długo bez pokarmu, ale co z małymi?
Poza tym sama nic nie wykombinuje, w sklepach w gdańsku nie ma nic, a za zimno, żeby mi cośkolwiek po domu latało
Proszę o pomoc, bo nie śpię po nocach.
kallisti23
Użytkownik od 13 lut 2009W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny cze 16 2009 23:34