
Zdjęć nie mam za bardzo możliwości wykonać, ale da sie znaleźć takowe w internecie, choćby u gekonów (wygląda bardzo podobnie, z tym ze jak mówiłem narząd jest już osuszony, a w większości przypadków martwieje dopiero po wypadnięciu). Jestem umówiony w Szpitalu Weterynaryjnym Krzemińskiego w Gdańsku na jutro rano, także trzymajcie kciuki


Pozdrawiam.