kiedyś robiłem odlewy dużych muszli, smarowałem je wpierw oliwą a potem grubą warstwą silikonu sanitarnego, do tej pory mam 'foremki', szkoda niszczyć zdrowe drzewo smarując je oliwą, ale jeśli masz dostęp do ściętych pni, to możesz wykorzystać np oliwę sporzywczą of kors w sprayu i wtedy użyć silikonu
A może ktoś by coś napisał na temat drugiej części pytania? Pytałem w sklepach o szkodliwość folii w płynie po wyschnięciu, to wszędzie usłyszałem odpowiedź, że może mieć negatywny wpływ i że lepiej użyć żywicy, jedak wielu z was stosowało folię w płynie... czy zwierzęta wasze nadal żyją? Czy ktoś stosował żywicę (jaką)?