z ciężkim sercem muszę oddać młodego legusia zielonego - prawdopodobnie jest to dziewczynka. Mam ją od 0,5 roku. Niestety ze względu na różne okoliczności, które niedługo nastąpią, wiem że nie będę w stanie poświęcać jej każdego dnia tyle czasu ile należy. W związku z tym postanowiłam, że zanim przywiąże się do mnie zbyt mocno(a ja do niej:(, podejmę "męską" decyzję i znajdę jej bardzo dobry dom. W związku z tym chciałam zaznaczyć że najchętniej oddam ją komuś kto ma już lega i ma doświadczenie jak z nimi postępować, bo w czasie tych kilku miesięcy przekonałam się że do tych zwierząt potrzebny jest ktoś z charakterem i jednocześnie ogromnym sercem dla nich.
Lucy ma ok. 9 m-cy jak sądzę ale wciąż jest dość malutka ok. 15cm + ogon. Niestety ogonek jest "odrośnięty" czyli jest po prostu brązowy ale nie odejmuje jej to uroku - jest śliczna! Muszę też zaznaczyć, że nie ma części jednego paluszka z tylnej łapki (ale jest to kompletnie zagojona historia bo taka do mnie trafiła). Myśle, że jej niewielki wzrost i te małe niedyspozycje to brak odpowiedniego oświetlenia w dzieciństwie, ale teraz jest już pasiona, naświetlana, kąpana, witaminizowana itd...
W chwili obecnej po włożeniu ogromnej pracy w jej oswojenie jest na etapie łaskawego jedzenia z ręki i krótkich spacerów po parapecie. Ale generalnie ma dziewczyna charakterek i potrzebna jest osoba cierpliwa aby z niej zrobić swoją kumpelę

No dobrze, na razie tyle.
Jeśli ktoś jest poważnie zainteresowany proszę o kontakt- podeślę zdjęcia.
Oczywiście jasne jest, że nigdzie daleko jej nie wyślę ale w okolicach Łodzi gwarantuję że przyjadę na miejsce.
Dla osób poważnie zainteresowanych - ewentuanie mogę pomóc w urządzeniu terrarium i oddać część wyposażenia.
Pozdrawiam
Magda