Bez obawy - nie pogryzie roślinek żywych. Jedyne o co musisz zadbać, jeśli chcesz umieścić żywe rosliny to, by były cieniolubne, albo gotowe na sztuczne światło. Jeśli byłyby większe, zwłaszcza z rozłożystymi liśćmi, dopilnuj, żeby liście nie były zbyt gładkie, a już na pewno nie wybłyszczone, bo Gekkonki będą się zsuwały, o ile zechcą na nie wchodzić. Nie polecam nic takiego, jak ten najbardziej klasyczny fikus.
Pokarm z owadów to jednak podstawa. Postaraj się o mysie noworodki, a jeśli już jakieś mięsko to nie wołowinę, ani wieprzowine, pliz! Coś delikatniutkiego-jak kawałki piersi kurczaka, albo idyka, albo delikatne fileciki rybne surowe. Od mięsa czerwonego może paść. Pozdrawiam.