Witam tak jak w temacie
Mam żółwia czerwonolicego (samiec) wiek 20-21 lat od jakiegoś czasu od ponad tygodnia zaczął pływać bokiem stał się mniej ruchliwy obcecnie od 4 dni pływa bezwładnie na powierzchni wody nie ma nawet siły nic zjeść. Trzymam go w pojemniku pod lampom grzewczą. Co jakiś czas otwiera pyszczek tak jakby się dusił aby nabrać powietrza. Ma lekko podkrążone oczy i zaropiałe.
Byłem dzisiaj u weterynarza podał mu antybiotyk Gentamycyna 0,2 ml. Mam nadzieje że Pan wiedział co robi iniekcja została podana w tylną łapę.
Teraz krótko o warunkach: żółw karmiony głównie na mieszankach owoców morza mrożonki bez żadnych konserwantów dodatków itd czasem coś zielonego mniszek chociaż niechętnie zjadał. Nie chciał też jeść codziennie zwykle 2-3 razy w tygodniu. (Jak był młody jadał częscie). Akwarium z filtrem kaskadowym niestety w tamtym roku rozwalił termometr na szczescie alkoholowy także nie wiem jaka była temp wody. Ale myśle że mogło go też przewiać na wybiegu na balkonie i to była przyczyna?
Jutro jedzie na kolejną dawkę zastrzyku. Bardzo proszę o namiary jakiegoś dobrego specjaliste weterynarza w Krakowie od Gadów. Żółw miał tez robione zdjęcie rentgenowskie. Generalnie Pan Dr weterynarz mu daje małe szanse na przeżycie
Nie wiem może są jakieś leki rozkurczające układ oddechowy płuc dla zółwi? cieżko na prawde z nim jest i mi też jak widzę że się dusi.
Gatunek: Trachemys scripta elegans \


Znajdź zawartość
Mężczyzna
