Witam prosze o pilną pomoc moja Gienia którą mam ponad 3 lata wczesniej nie miałem z nią żadnych problemów nie chorowała a wczoraj od rana zauważyłem niepokojące mnie zachowanie miała takie krótkie momenty że podnosiła odnóża do góry i spadała z "domku" kory brzozowej dzisiaj rano już leżała pod tą korą na grzbiecie na poczatku wygładało to tak jakby miała wylinke ale po pierwsze byłoby to za wcześnie ponieważ miała ją jakieś 5miesięcy temu a po drugie nie uszykowała sie do niej nie zrobiła sobie dywanika jak to zawsze wczesniej robiła po 5h byłem juz na 100% pewien ze to nie jest wylinka i stwierdziłem że ja wyciagne okazało się że ma takie mocne zabuzenia równowagi ze sama się przewróciła i nie mogła o samych siłach sie podnieść ;// bardzo prosze o pomoc będę odpowiadał na wszelkie pytania wątpliwości prosze pomóżcie