Chciałam sie podzielić jedną sprawą i szukać rady u innych co w tej sprawie zrobić. Kakadu Factory-i żołw pustynny przy witrynie sklepowej. Właścicielem żołwia jest pracownik sklepu,który nie chciał juz go w domu trzymać, wiec wymyślił,ze będzie "maskotką" sklepu.
Pomysł i może nie głupi,bo taki piękny żółw byłby ozdobą sklepu,ale..ale gdyby miał świetne warunki.
A tak zbite deski, trochę piasku i najważniejsze-wybieg obok drzwi wejściowych rozsuwanych,jak się otwierają to chłodne powietrze od razu idzie na żółwia. Owszem-lampy duże-grzewcza i UVB,ale to tyle jeśli chodzi o dalsze pomysły. Brak kryjówki, brak możliwości kopania w ziemi (za mała wartswa ziemi+piasku),brak wody, ale ok,ten gatunek tego nie wymaga,ale to,ze można podejść i go szturchnąć-żaden problem. Ostatnio ktoś szturchał żółwia parasolką
Poszłam do pracownicy sklepu,a ta że wszystko ok.To żółw pustynny i tak ma być.Pytam się co zimą będzie-zabierze się go i nic więcej. Ogólnie ślepota i tępota,a najgorzej niewiedza.
Ponoć również właściciel nic sobie nie da powiedzieć w kwestii dobra tego żółwia..Zjadł wszystkie rozumy i koniec kropka..nawet jeśli jakiś klient szturchał żółwia parasolką.
Przykre to bardzo,bo wystarczyłoby trochę inwencji, forma domku, tunelu gdzie mógłby się schować..
Zastanawiam się nad zgłoszeniem tego dalej. Mam koleżankę z TOZ z Wrocka, często na interwencje jeździ-zaoferowała swoją pomoc. Ale to ostateczność. Uważam,że należy dać szanse właścicielowi..





