mam żółwia wodnego czerwonolicego od ośmiu lat, zawsze na mnie syczy zwlaszcza podczas mycia szczoteczką jak trzymam go do góry "brzuchem". Jeszcze jak był mały (rok dwa) to mnie ugryzł, bolało jak cholera bo jego dziób jest zakrzywiony do środka, w koncu wyrwałem palca na siłę i od tamtej pory uważam:)
może to jest banalne pytanie:) nie chciałem, żeby się zabardzo wysuszył. Zgasiłem światło w pokoju i po jakimś czasie sam zszedł do wody. Dzięki. (żółw ma osiem lat)