Na początku krótko o zgnilcu pyska:
Przyczyny:
-infekcja bakteryjna
-nieodpowiednia temperatura
-niedobór witamin i minerałów
-choroba następuje często przy urazie pyska
(np. węże często próbują zaatakować np. człowieka przez szybę i poprzez silne uderzenie w szybę następuje uraz pyska i dostanie się bakterii)
Objawy:
-blada błona śluzowa
-opuchlizna błony śluzowej pyska
-flegma
-zaczerwienienia we wnętrzu pyska
-zwierze staje się słabe
-nadmierne wydzielanie się śliny z pyska
-odmawianie pokarmu
-częste otwieranie pyska
Takie są przyczyny w końcowym stadium:
-wypadanie zębów
-martwica tkanek(nadrzerki)
-gnicie wnętrza pyska
Zapobieganie:
-przełożenie zwierzęcia do sterylnego terrarium (najlepiej plastikowy pojemnik z ręcznikami papierowymi)
-antybiotyki (konieczne jest zrobienie wymazu z pyska w celu określenia rodzaju bakterii a następnie dobranie odpowiedniego leku)
-przemywanie pyska wodą utlenioną
-przemywanie pyska octem(1ml octu na 10ml wody)
-smarowanie pyska maśćmi np. metronidazol,sachol
-jeżeli gad ma apetyt i zjada karmę to trzeba usunąć resztki pokarmu
W moim przypadku na zgnilec pyska zachorował Python molurus bivittatus samiec albino.Wąż ma 170cm i 2,3kg wagi.Na początku choroby zobaczyłem że wąż ma otwarty pysk,bladą błonę śluzową i zaczerwienienia w pysku.Zrobiłem wymaz z pyska w celu określenia bakterii.Na wyniki czekałem tydzień czasu(oczywiście przez ten tydzień 3 razy dziennie przemywałem pysk tygrysowi)Kiedy wyniki doszły okazało się że jest to najgorsza bakteria i można ją leczyć tylko i wyłącznie jednym antybiotykiem (na kilkanaście)Ta bakteria to Pseudomonas, Aeromonas .Więc nie warto podawać zastrzyków na ślepo,gdyż może się to okazać niekorzystne dla gada.Wąż dostawał zastrzyki (marbocyl)i leczyłem go miejscowo tzn. przemywałem mysk wodą utlenioną,octem(1ml octu na 10ml wody),smarowałem pysk maścią :metronidazol,sachol.Po 3 tygodniach leczenia nie ma efaktów, stan się pogarsza.Wnętrze pyska gnije,zęby wypadają,ślina w nadmiernych ilościach wycieka z pyska, także przez nozdrza.Wąż w celu złagodzenia bólu zostanie uśpiony za parę dni.
Na dole znajduje się zdjęcie początkowego stadium choroby i stadium końcowego.
Początkowe stadium: (to żółte to trocina)

Stadium końcowe: (niestety nie widać dobrze wnętrza ale zawsze coś)

Proszę pamiętać ,że niektórym osobom udało się wyleczyć węże z tej choroby i zawsze warto spróbować mimo tego że czasami koszt leczenia jest wysoki.
Przede wszystkim bardzo bym chciał podziękować Pani Katarzynie Wilk (farmacon) która wiele mi pomogła:)
Pozdrawiam
Opracował Dawid Semenowicz(nemes)