Marsel

Już. 

Nie mam długiego stażu w posiadaniu węży, ale z tym fragmentem wypowiedzi się nie zgodzę 

Co znaczy standardy wyglądu?

 

Dla mnie po roku hodowli węży standard wyglądu na dziś to terrarium z OSB/MDF z dwoma kryjówkami  (donice z tworzywa), ceramiczna misa z wodą i ręczniki papierowe na gazecie.

Dla mnie liczy się wąż, jego wygląd i zdrowie a nie wygląd terrarium, wszelkie ozdobniki typu korzenie, ścianki tylko przeszkadzają w utrzymaniu czystości.

Zawsze przed wyjściem do pracy sprawdzam czy jakiś wąż się nie wypróżnił, jeśli tak to szybka wymiana ręcznika i gotowe.

Nie wyobrażam sobie że bym zostawił zabrudzony korzeń, ściankę, kryjówkę na 10 godzin i dopiero szorował jak wrócił ( taka zbożówka potrafi nieźle zapaskudzić terrarium )

Druga sprawa ja minimalista jestem i taki wygląd terrarium bardzo mi się podoba 

 

Temat bardzo ciekawy

Dla każdego węża da się zrobić ładne terrarium. Ale jak wspomniałem, ile hodowców tyle opinii. Dla mnie niestety terra z OSB i gazety to dramat. Ale w porządku. Skoro dla Ciebie takie terrarium jest ok a wąż czuje się dobrze to czemu nie. Byle nie było za ciasne; z pewnością nie ma się tu o co kłócić bo idea jest taka sama.

Dla mnie standard wyglądu to terrarium dopasowane do danego węża. Dla regiusa można się bawić w konary, ładne podłoże, rośliny itp. Dla tygrysa wręcz odwrotnie. W salonie terra z OSB bym osobiście nie postawił. Ale to moje zdanie. 
 

Nigdy nie hodowałem 100 tygrysów... ale miałem kilka sporych osobników i z mojego skromnego doświadczenia wynika, że jest jednak złoty środek. Dla samicy około lub ponad 4 m terrarium 200-220 x 60 x 50. Nie za małe i ciasne, ale też nie za duże by nie tracić zbędnie energii gdy wąż całymi dniami leży skulony w jednym rogu.

Wszystko zależy od tego ile ich mamy i w jakim celu. Osoba prywatna na pewno będzie takiego węża częsciej wyciągała, pozwalała mu spacerować po mieszkaniu itp. Takie są fakty. No ale  jeśli ktoś ma takie ilości jak wspominane wcześniej to raczej będzie się starał oszczędzać miejsce.

Zawsze byłem i będę przeciwnikiem racków i plastikowych pudeł... A już całkiem gdy ktoś trzyma w nich morele...

W dużych hodowlach do odchowu młodych - ok. Jak najbardziej. Ale w domowych warunkach bo mało miejsca albo coś tam ? 

Terrarium ma też wyglądać bo w sumie to pierwsza rzecz jaka się rzuca w oko. Nie musi to być exo tera za 3.000. Ale jakieś standardy powinny być zachowane.

W moim uznaniu hodowla węży w ciasnych małych pudłach to niestety produkcja, tak jak w stanach.. tysiące węży i samica pmb która pada po 8 latach ( był taki temat na forum )

W domu powinno się stworzyć może nie tyle co jak największe, bo rzeczywiście czasem to bez sensu, ale optymalne conajmniej warunki. W dużych hodowlach chociaż przyzwoite by wąż nie siedział jak na zdj u Barczyka bo dla mnie to skrajność. Tygrys w pudle, albo skalny. 

Temat ciekawy, Bara Twoje spostrzeżenia również ale jak w większości tematów - ile hodowców tyle opinii.

Pozdrawiam.



 

Znam jednego technika wet, który jest pomocnikiem lekarza. Pracuje już parę ładnych lat ale niestety jego praca niewiele ma wspólnego z weterynarią.
Trzeba mieć takie fakty na uwadze, bo chodzenie na skróty czasem nie jest najlepszym rozwiązaniem i jeśli ktoś czuje się na siłach... niech uderza prosto na studia wet.
 

Do boa polecam włókno kokosowe. Zawsze je stosowałem u boa i sprawdzało się doskonale. 

To najbardziej optymalne podłoże, estetycznie wyglądające za razem.

Trociny wyglądają kiepsko i są przeznaczone dla dużych i ciężkich węży, które je ubiją swoim ciężarem dzięki czemu tworzą solidne podłoże, doskonale chłonne i łatwe do sprzątania.  Boa w trocinach zwyczajnie będzie kopał, robił z nich górki i miejsca całkiem odsłonięte.

Chips kokosowy wygląda ładnie ale dość ciężko było znaleść w nim odchody.  Sprzątanie było czasem kłopotliwe i oparte na zapachu. Po tym jedynie dało się rozpoznać, że gdzieś w chipsie coś leży.

Włókno wygląda bardzo ładnie, dobrze trzyma wilgotność, łatwo na nim wszystko wypatrzeć, nie przykleja się do pokarmu jak w przypadku trocin. 
Moim zdaniem najlepsze dla boa.

 

Jako ze systematyką oraz nazewnictwem mam przyjemność zajmować się aktualnie dość często to chętnie napisze 2 słowa od siebie. 
Nazwy łacińskie są najbardziej odpowiednie i precyzyjne względem konkretnego osobnika. Dzięki nim można chociażby rozpoznawać gatunki  na giełdach całego świata.
I nie ma co tutaj wspominać o przeciętnym Kowalskim, który jak mniemam ogólnie będzie miał słabą wiedzę na temat węży ( nie ubliżając nikomu )
Na przykładzie moich studiów mogę dodać, że w kwestii roślin i zwierząt posługujemy się tylko nazwami łacińskimi... czy to kukurydza, czy bezkręgowiec itp.

Nawiązując bardziej do tematu. Ponoć tłumaczenie słowa reticulatus oznacza słowo najbardziej zbliżone do " siatkowany " nawiązując do wzoru węża. 
Jednak wydaje mi się, że nikt jeszcze tego nie sprecyzował, nadając pytonowi jedną ostateczną nazwę polską ( choć mogę być w błędzie )
Póki co, ile hodowców tylko teorii, siatkowy czy siatkowany. 

Osobiście uważam, że w przypadku terrarystki nazwy łacińskie są o wiele lepsze i z czasem są zapamiętywane bezproblemowo. Przynajmniej w przypadku ptaszników i popularnych dusicieli. 

W sumie to zastanawiam się jaki docelowy sens ma odnośnik o rekomendacjach... ludzie rozdają je na forum dziesiątkami. Niektóre rekomendowane wypowiedzi są tak beznadziejne, że aż wręcz żenujące..  
Są użytkownicy mający dziesiątki takich....

Może lepsza nazwa " rekomendacji " to np Dobra odpowiedz, którą mógł by przyznawać autor tematu ? Nadajmy temu jakiś sens.

@bischop Tylko widzisz, trzeba samemu hodować, próbować.. zdobywać doświadczenie by móc się nim podzielić i napisać tak jak Ty to napisałeś.
To według mnie najcenniejsze źródło informacji, nieporównywalnie lepsze niżeli opis gatunkowy. Doświadczenie.

Ale nie mamy się co w tym temacie wypowiadać bo naszego kolegę to śmieszy, a nie zapominajmy, że jak napisał "trochę już jest na forum", a jego 2 letnia kariera na pewno zaowocowała o niebo większym doświadczeniem niż nasza.  My znamy realia. Poetka opis gatunkowy.

Masz tak szczeniackie podejście do sprawy i do tego jak to wygląda w praktyce, że szkoda to komentować. 
Starasz się pokazać swoją racje posługując się skrajnymi porównaniami o 7 regiusach i słoniu, ale to wynika tylko z faktu, że blade masz pojecie o rzeczywistym stanie hodowli węży, a brak Ci absolutnie jakichkolwiek dowodów na to, że trzymanie 2 regiusów ma znaczący dla nich wpływ.
Ktoś tutaj pisał o trzymaniu 7 węży czy 2 ? 

To raczej oczywiste, że każdy wąż powinien mieć swoje terrarium, jednak trzymanie 2 razem jest dopuszczalne.

Cała Twoja wypowiedz sugeruje, że małą masz wiarygodność. I naucz się pisać poprawnie w języku polskim, używać znaków interpunkcyjnych, bądź chociaż przecinków bo Twoja wypowiedz jest chaotyczna.

Na koniec dodam, że są gatunki, których absolutnie nie trzymał bym razem. Ale w tym temacie jest mowa w regiusach i tego się trzymam. 
Jeśli masz jeszcze jakieś ciekawe porównania, chcesz napisać coś więcej o BHP w hodowli to śmiało.
Widzę, że mamy do czynienia z ekspertem w tej kwestii.

 
 

Nie widzę żadnych przeciwwskazań by nie można było trzymać 2 węży tego samego gatunku i podobnej wielkości razem. Trzeba zachować szczególną ostrożność podczas karmienia. To wszystko.  
Fakt. Terrarium o podanych wymiarach jest dla pary za małe.

Zastanawiam się często, czym w takich momentach kierują osoby udzielające odpowiedzi.  Hodowaliście razem regiusy czy inne węże w jednym terrarium ? Jakieś złe wspomnienia ? Podzielcie się doświadczeniami z hodowli. Tylko z własnej autopsji, nie informacjami, że znajomy hodował i coś tam. 


Węże, zwłaszcza dusiciele często można spotkać w hodowlach trzymane w terrarium po więcej niż jednej sztuce. To normalne i nie ma w moim przekonaniu złego wpływu na ich stan zdrowia.  A jeśli bardzo chcemy trzymać się zasad czy wytycznych z opisu gatunkowego to zacznijmy choćby  od trzymania moreli w rackach czy ogólnie większych dusicieli w pudłach. To z pewnością gorsza sprawa niż 2 regiusy w jednym zbiorniku.





 

Hodowanie młodziutkiego tygrysa w terrarium 160 cm to przede wszystkim niepotrzebna strata energii na ogrzewanie.  Swoje młode tygrysy zawsze trzymałem w terrariach około 80 cm. Tak by na spokojnie mieć nad nimi pełną kontrole. Jak podrosły to do większego.  Dużo też zależy jakiej wielkości będzie Twój młodziak - to kwestia kluczowa. 
Jeśli zdecydujesz się na zupełnego maluszka to takie terrarium w moim przekonaniu zupełnie odpada. Jednak młodziak może mieć np około metra długości i wówczas wszystko się zmienia. Od razu możesz umieścić go w tym terrarium pamiętając jednak o kryjówce. Ale nie 4 czy 10 kryjówkach. 1 lub 2 w różnych miejscach by czuł się bezpiecznie.

Jeśli chodzi o wyposażenie terrarium to również masz 2 opcje. Pierwsza to terrarium wzorowane na jego siedlisko naturalne.  Czyli włókno kokosowe na spód, rośliny, konary, gałęzie, tło strukturalne i brak jakichkolwiek plastikowych dodatków.  Wygląd jednak ma tą cenę, że gorzej jest utrzymać czystość, jest więcej sprzątania. Większe również prawdopodobieństwo wyhodowania roztoczy.  Druga opcja to terrarium sterylne- tak to nazywam. Czyste, trociny na dnie, doskonale wchłaniają wilgoć itp, żadnych zbędnych dodatków. Duża micha na wodę przymocowana do rogu terrarium by nie przewrócił. Dzięki temu od razu widzisz zanieczyszczenia w środku, a sprzątanie zajmuje 2 minuty.

 

Co tam maluchy, samica z ostatniego zdj piękna ! Tak powinien wyglądać tygrys !
 

a ja kupiłem od Kubika anakonde zółtą, jesli sliczna zadnych robaków chetnie je i miała juz u mnie wylinke:)serdecznie pozdrawiam pana Ryszarka i jego małzonke:)

Dla ciekawskich dołączam kilka innych hybryd. Sami ocencie czy nie są conajmniej interesujące.

Carpalls


Wall = P.Woma X P.Królewski


Borneo Bateaters = P.Tygrysi (bivittatus) x P.Siatkowy


Burmese Rock = P.Tygrysi (bivittatus) X P.Skalny


P.Siatkowy x (hybryda borneo bateaters [siatka x tygrys]) = Jungle Retic


Źródło :
www.exoticsbynature.com
www.captivebred.co.uk
www.globereptiles.com
www.newenglandreptile.com
www.benrenick.com
Całość do obejrzenia róznież na forum burmpark. Zapraszam
http://www.burmpark.pl/forum

Ehhhh temat rzeka. Węże te można oceniać pod wieloma wzgędami i upodobaniami. Kto lubi małe węże kupi rega, kto lubi duże i potężne kupi pmb. Jeśli nie masz konkretnych pytań to o tych gatunkach można pisać bez końca.
Jeśli jednak miałbym sie dostosować do pytania i pomijając opis gatunkowy tpc odpowiedzieć na nie- to sprawa ma sie tak :

Regius : mały, spokojny, odporny na błędy początkującego, tani w utrzymaniu i hodowli wąż. Młode często grymaszą przy jedzeniu.

Tygrys: spokojny( zazwyczaj) szybko rosnący, łagodny wąż. Dorasta do sporych rozmiarów. Dośc drogi w utrzymaniu, potrafi zjeśc ogromne ilości karmówki. Obsługa najlepiej we 2 osoby( mowa o dorosłych osobnikach )

Każdy wybierze to, na co go stać i na co pozwalają mu warunki do hodowli.
Temat do zamknięcia :]

Pozdrawiam.