Marsel

Odwiedziłem stronę @AndalouChien. Sądząc po kondycji oraz sukcesach hodowlanych, wierzę, że terrarium przedstawione w tym temacie jest przejściowe i że zamysł  skierowany był bardziej pod kątem żartobliwym, niżeli odwzorowaniem warunków hodowlanych. Ja również miałem podobną sytuację z pytonem tygrysim, zostawionym w pustym szkle na dosłownie 1 noc, po czym terrarium wietrzyłem około tygodnia.

W takim wypadku reputacja jest niezwykle istotna i w moich oczach- mimo, że nie jestem specjalistą od moreli, ta jest wysoka i dobra. O tym świadczy również sposób dyskusji prowadzony przez Roberta. 

Osobiście nie zawahał bym się przez zakupem moreli z tej hodowli. 

Pozdrawiam.

P.S Ta wypowiedz jest częściowo nawiązaniem do poprzednich. Gdyby ktoś miał wątpliwości.

P.S2

Pozwolę sobie edytować post i dorzucić 2 zdania. Niezwykle rzadko spotyka się na forum osoby, potrafiące w taki sposób przyjąć krytykę oraz dalej prowadzić otwartą dyskusję. Zazwyczaj kończy się to albo ostrą wymianą zdań, ucinaną przez moderatora, albo dziecięcymi docinkami osób idących za ciosem, a często nie mających  o danym gatunku bladego pojęcia. 

 

Wciąż jestem zaskoczony tą odpowiedzią oraz otrzymaną wiadomością prywatną. Mile zaskoczony. Po takich wypowiedziach niezwykle szybko można poznać klasę oraz poziom osoby z którą prowadzi się dyskusję.  
Jeśli to terrarium przejściowe na czas kwarantanny to należy zwrócić honor i mieć nadzieję, że morelki przechodzą w zbiorniki o których pisałeś wyżej. Szkoda, że nie napisałeś na początku, że to chwilowe, z pewnością powstrzymał bym się przed komentarzem i pewne nie tylko ja. 
W takim wypadku życzę powodzenia oraz udanych miotów - szczerze. 

Pozdrawiam.

 

Zdjęcie kontrowersyjne.
Dla mnie terrarium to kompletne dno.
Miałem morele.  Nawet po moim  minimalnym zdjęciu profilowym widać, że moja miała sztywne liany, rośliny, torf, dużą miskę, a później również ściankę. Sprzątanie nigdy nie było problemem.  To pewna skrajność.  Hodowla węża w szkle z plastikową rurką w środku na ręcznikach. Ile masz tych moreli by maksymalnie oszczędzać czas przy sprzątaniu ? 30 sztuk ? 60 ? U mnie w chwili gdy miałem morelki, miałem również kilka tygrysów powyżej 4.5 m , boasa i węże właściwe. Razem 17 sztuk. Mimo pracy i nauki zawsze miały terra posprzątane. 

Minimalistyczne terra spisuje się przy tygrysach, które zazwyczaj u mnie wszystko niszczyły. Nawet solidne póki. Więc ok, zgodzę się, dla tygrysa duże terra, trociny bądź kokoś miska z wodą i kabel na dnie. Ale dla moreli ? Dla mnie to absurd. Wielokrotnie już kpiłem na forum z moreli w rakach, z 14 latków kupujących siatki,  z frajerów, którzy gnębili początkujących hodowców za brak termoregulatora u zbożówki itp. I chociaż na chwilę obecną, po 8 latach na forum już mi wszystko jedno, co kto pisze, co kto kupuje i po co , to widok moreli w takim terra nadal mnie irytuje.

Jakie ta morela ma możliwości by się gdzieś ukryć ? By się wspiąć po czymś więcej niż PCV ? Jakie ma możliwości na cokolwiek ? Zerowe. Dno, beznadzieja.

I wszystkie osoby, które tak bratersko bronią takich rozwiązać w hodowli niech po prostu się zastanowią, kiedy kończy się hodowla a zaczyna interes i kiedy warunki, w jakich trzymamy węża są przysłoniętę kasą. 

P.S I absolutnie nie mówię tu o setkach roślin w terra, ozdobach, kolorowych figurkach i niepotrzebnym badziewiu. 


P.S 2 - lawina krytyki czas start.

 

Dużo łatwiej było by, gdybyś wstawiła zdjęcie po prostu.
W tym przypadku płeć, miejsce czy data zakupu nie mają żadnego znaczenia. W gruncie rzeczy nie napisałaś nawet co to za żółw. Jeśli jednak nie masz możliwości wstawienia zdjecia- odwiedź opis gatunkowy, a następnie sprawdź czy warunki, które mu zapewniłaś odpowiadają tym z opisu.

Jedyne co mogę dodać. Tak. Możesz kapselka brać na ręce. To mu nie zaszkodzi, po warunkiem, że to nie będzie 4 x w ciągu godziny.

Pozdrawiam.

Nic nie zrozumiałem z Twojej wypowiedzi....  

Z tekstu wynika, że strasznie lubisz siedzieć w wodzie, że tetra poszła do mycia, a rzeczy do wydarzenia. Ktoś atakuje Twoje króliki i coś od nich zalatuje ?


No cóż. 

Pomijając jednak kwestie pisowni. Z roztoczami nie wygrasz, próbując je wyłapywać ręcznie, czy też poprzez kąpanie węża. To na nic. 
Są dostępne środki na roztocza, kiedyś skuteczny był Globol, za około 15 zł w marketach ogrodniczych. Ponoć został wycofany, jednak w mniejszych sklepach dalej można go dostać. Istnieją również typowe preparaty dostępne często w sklepach zoologicznych. Są skuteczne. Używałem kiedyś takiego w zielonej butelce z regiusem na etykiecie ( niestety nie pamiętam nazwy.. ) Kosztował około 25 zł.

Wówczas nie musisz nic wyparzać, wymieniać podłoża itp. Wystarczy ( w przypadku kostki ) umieścić taką w terrarium.

Rozpisywać się nie będę, tematów o roztoczach oraz sposobach walki z nimi jest na forum cała masa.  

I czytaj swoje wypowiedzi przed opublikowaniem, pisz poprawnie.  to z pewnością ułatwi ich zrozumienie oraz trafne ustalenie czego konkretnie potrzebujesz

Pozdrawiam.

 

Karmienie żywym... a później będzie płacz, że węża karmówka pogryzła..

P.S  Obejrzałem film do końca, czego teraz  żałuję. Muzyka podłożona pod sam koniec to totalne dno, żenada i poziom dzieciaka z podstawówki.

naprawdę tekst z takimi wulgaryzmami uznałeś za słuszny i stosowny do takiego filmu ?
Siadać i płakać. 
 

3 metry ? hahah no bez jaj....



Samica 460 wówczas. Samiec około 3.50m.

P.S Był już założony temat dt zdjęć dużych dusicieli :

http://www.terrarium.pl/topic/214119-zdjecia-duzych-dusicieli/

Hodowla boa w rackach...

Patrząc na ostatnie zdjęcie zastanawiam się jak te boasy muszą wyglądać gdy się zleją... 


Setki razy już pisałem o  boa w rackach, o morelach w rackach... więc tym razem po prostu przemilczę... 

​Powodzenia w hodowli.

I nie ma tu się co opierać na tym jak hodują renomowani... bo często nie są oni wyznacznikiem prawidłowej hodowli. Chcesz zobaczyć prawdziwą hodowlę ? Zobacz na fb pomieszczenia u Gabora Kamińskiego. 

Sorry ale wstydziłbym się wstawiać takie foty. Moja boa 220 cm miała terra 140 cm i często miałem wrażenie, że już powoli wyrasta gdy porządnie się najadła i sprawiała wrażenie dwa razy większej...  


Boasy masz naprawdę ładne, daj im trochę przestrzeni. Wstaw takie zdjęcia, a zobaczysz jaki wówczas będzie odzew. 

Zawsze na trociny. Przy tak ubitych nawet królik 7 kg nie obklei się w trocinach. Zawsze były to jakieś pojedyncze skrawki trocin- dosłownie.
Nie ma też co przesadzać z wyciąganiem do pudeł, co by wąż nie połknął centymetra podłoża, to są tygrysy ! 
Tym bardziej, że przenoszenie głodnej samicy 4.6 m do innego boxa, gdy w powietrzu czuć królikiem to nie najlepszy pomysł. W sumie nie znam też osobiście nikogo kto by przenosił dorosłą samice do karmienia. Heh.

Ale wiesz, to jest moje zdanie. Wg mnie takie rozwiązania są najprostsze, a za razem najlepsze. Wole to dopisać, bo wiem, że są na forum osoby o zupełnie odmiennym zdaniu odnośnie trocin, karmienia, kabli grzewczych itp, najlepsze jest to, że kilku z nich nigdy nie miało tygrysa większego niż 2 m.  

Trociny takie jak dla gryzoni. 

Przy dużych wężach to się sprawdza. Swoją masą tak je ubiją, że tworzą naprawdę solidne podłoże. W moim przypadku wystarczyła warstwa około 5 cm.  Doskonale chłoną mocz, zapach. Często trociny miałem tak ubite, że wręcz sprasowane jak kostka kokosowa.  Każdy kto miał tygrysy powyżej 4, 4.5 m wie ile potrafią z siebie wylać.  Ręczniki papierowe czy gazety są tu całkowicie bezsensowne i bezużyteczne.

Warto dodać, że trociny wcale nie sprawdzają się przy boasach- moje zawsze w nich kopały, próbowały się chować, tworzyły z nich górki i miejsca całkiem odkryte. W tym przypadku włókno kokosowe- efektowne i efektywne. 

aspen bedding - haha co Ty, kogo stać na takie podłoże w takich ilościach i w takich cenach ? 

I dlatego nigdy nie miałem takich problemów jak na filmie.

Mam nadzieję, że autor tematu nie będzie miał nic przeciwko, bym wstawił zdj. Doskonale na nim widać jak układają się trociny i jakie stanowią podłoże.


Pozdrawiam. 

Całość wygląda bardzo estetycznie, przejrzyście.  Idealny system do odchowu młodych węży.  Trzymam za słowo, że nie wsadzisz tam boasów ! 
Wiesz, jako przeciwnik racków ( na dorosłe ), pudeł, terra bez ogrzewania itp- musiałem to napisać. 

No to jeszcze pochwal się jakie boasy planujesz zakupić, bo domyślam się,  że nie będą to  przeciętne odmiany.

Powodzenia w hodowli.

Pozdrawiam.

Krytyka, docinki i gnojenie młodych są wpisane w charakter naszego forum.... 

Również nie rozumiem, po co teksty o Castoramie itp ? Kiedyś za takie coś dostawało się kartki. 2 takie i ban. 

Przez takie coś młodzi użytkownicy wcale nie zabierają głosu na forum. A szkoda, fajnie się pomagało sympatycznym, początkującym użytkownikom. 

Tak wygląda konkurs, pytania są podane i koniec. Albo się podoba i w to wchodzę albo uznaję, że to banał i rezygnuje bez komentarzy. 

W wielu przypadkach wyszukanie odp wcale nie jest proste i na pewno się ogranicza się do wpisania w Google...


 

Uwielbiam takie tematy.
Za raz będzie kłótnia, więc dorzucę swoje ostatnie 3 zdania i kończę dialog. 

Piszemy w sumie o rzeczach, które są oczywiste. Więc może zbierzmy je do kupy i temat będzie do zamknięcia ? 

Konkurencja jest olbrzymia, rynek zalany boa kundlami po 80 zł, na OLX zbożówki bywają po 30 zł. Tygrysy 1.2 m za 150 zł widnieją na forum tygodniami. 
Wystarczy logicznie pomyśleć.  Hodowla oparta na jednym gatunku jest całkowicie bezsensowna. Ba. hodowla oparta na samych wężach może być nie opłacalna.


Jeśli nie masz znanego nazwiska, renomy oraz znajomości to inwestycja w węże nie ma przeszłości - chyba, że zaczniesz z impetem ; kupując  dorosłe osobniki ciekawych odmian i wówczas mając pierwszeństwo do ich sprzedaży. Tak było w pl z tygrysami Ivory.

Trzeba też mieć na uwadze, że klient lubi mieć wybór. I jeśli stać go na węża za 1.5 tyś euro, to pojedzie po niego do Hamm albo Houten, bo tam (nawet) jeśli nie kupi taniej, to ma tą świadomość, że wybrał najładniejszy okaz. Niestety.

W moim przypadku miałem to szczęście, że młode tygrysy były sprzedane, zanim jeszcze wyszły z jaj.  Dobra cena dla obu. Czasem na zasadzie barteru.
Nie wyobrażam sobie usiłowania sprzedaży 30 młodych tygrysów przez forum. Może na giełdzie - pytanie, której ?

Podsumowując. Przychód z rozmnożenia warto traktować jako miły aspekt hodowli. I przeznaczać na jej rozwój czy modernizacje. W chwili, gdy zysk staje się priorytetem.... hodowla przestaje być pasją...... serio.

@Lilith66- niezwykle słuszna uwaga. ! Jeszcze 2 lata temu tygrysy i skalne były na forum w rękach 16 latków, również z mojego miasta- z którymi tak się kłóciłem, że takie węże w tym wieku to głupota... wówczas byli mądrzejsi...

Pytam grzecznie gdzie jesteście ? Gdzie wasze skalne, tygrysy i siaty ? co się stało z Wasza fachową i profesjonalną wiedzą ? No co ??

 

 

Podzielam zdanie kolegów. Kupowanie węża po okazji z nadzieją zarobku to bardzo kiepski pomysł .... Chyba, że masz w dobrej odmianie.
Tygrysy nominal, het, czy albino mało kto kupuje, a jeśli ktoś szuka odmiany to u sprawdzonych hodowców ( którzy często również oferują zwykłe )


Aczkolwiek ciekaw jestem co to za odmiana w dobrej cenie, 4 letnia