Beoran

Pewną odpowiedź otrzymasz od biura rachunkowego lub doradcy podatkowego.

Z tego co wiem to tak jak wyżej - jedna z opcji to kwota wolna od podatku. Jeżeli pracujesz - wpisujesz to do PITu.

Działalność gospodarcza jest wymagana, kiedy zarabiasz w sposób ciągły i zorganizowany (np. masz odbiorcę, któremu co miesiąc wysyłasz określoną liczbę gekonów).

Aczkolwiek lepiej zabulić trochę grosza i mieć profesjonalnie to wyjaśnione czarno na białym

Chodzi o coś takiego?


Podczas ostatniego sprzątania terrarium zauważyłem u siebie, że pod kamieniami/w podłożu ruszają się małe białe drobinki - przy czym gekon był czysty. Poszukałem trochę informacji w internecie (słowa kluczowe: soil, mites, terrarium) i trafiłem na ten wątek:
http://www.pangeareptile.com/forums/showthread.php?48707-How-to-get-rid-of-mites-in-the-Terrarium

Część osób w powyższym wątku białe żyjątka rozpoznaje jako skoczogonki (springtails); pojawiają się informacje, że nie wszystkie roztocza żerują na naszych podopiecznych, a pełnią rolę sanitarną poprzez zżeranie resztek organicznych.

Osobiście obserwuje swojego gekona (pachwiny, stawy, okolice uszu/pyszczka/oczu/nosa) i jest czysty.

Na wszelki wypadek od czasu do czasu manualnie je wygrzebuje, oczywiście z odrobiną podłoża, które w przypadku wzrostu liczebności tych gości należy wymienić

Daj znać jak to wyjdzie

Wysłane z mojego G620S-L01 przy użyciu Tapatalka

I właśnie jedynie szybkość działa na korzyść.

Próbowałbym najpierw namaczania, potem zamrażarki - wydaje mi się to dobrą kolejnością

Wysłane z mojego G620S-L01 przy użyciu Tapatalka

No właśnie niektóre nasze krajowe gatunki owadów mogą przetrwać zamrażarkę w formie imago

Edit:
Jesienne coraz krótsze dni i spadające temperatury powietrza są sygnałem dla owadów, że zbliża się zima. Większość tych zwierząt w tym okresie zapada w tzw. sen zimowy, zwany stanem diapauzy lub anabiozy, w którym to wszelkie procesy życiowe są maksymalnie spowolnione, aby w ten sposób umożliwić przetrwanie czasu, kiedy warunki środowiska zagrażają życiu zwierząt. Owady w stan diapauzy zapadają w zależności od gatunku w różnych stadiach życiowych: niektóre jako postać dorosła (np. stonka ziemniaczana), inne jako larwy (np. larwy motyli czyli gąsienice), nieliczne zaś jako poczwarki. W celu zapewnienia sobie ochrony, owady do zimowania wykorzystują m.in. podziemne korytarze, ściółkę leśną, szczeliny w korze drzew czy spróchniałe kłody. Z kolei owady społeczne, jak np. mrówki, wspólnie spędzają zimę w najgłębszych zakamarkach swoich gniazd. Nieco inaczej sytuacja wygląda u społecznych os czy trzmieli – tu zimę przeżywają tylko zapłodnione samice, które wiosną wydadzą potomstwo. No właśnie, dla wielu owadów początek zimy oznacza koniec ich życia, jednak złożone przez nie jesienią jaja przetrzymują zimę i wiosną wylęgają się z nich nowe osobniki. Jest tak w przypadku ćmy brudnicy nieparki, która składa jaja w szczelinach kory drzew, zabezpieczając je dodatkową warstwą włosków.

http://zielonaziemia.pl/index.php/ochrona-przyrody-rpci-130/256-senne-zimowanie-czyli-jak-owady-walczp-o-przetrwanie