Moim zdaniem, roślinę "przypala" zbyt mocne słońce. Latem świeci ono południami bardzo mocno, czego nie wytrzymuje większość roślin. Ja moją kapturnicę na słońce (parapet południowy) wystawiam rano, później odkładam na półkę, żeby się nie piekła, później, tak o czwartej, wystawiam ją znowu na parapet. Żadnej rośliny nie można też latem zraszać za dnia, jeśli są wystawione na bezpośrednie słońce, bo krople wody zadziałają jak soczewki i także przypalą roślinę.
Po muchołówce śmigają mi b. małe (mniej niż 1 mm) białe pajączki, a na roślinie co jakiś czas pojawia się pajęczyna. Roślina nie usycha, i mam nadzieję, że nie będzie. Na dzbaneczniku też chyba coś takiego mam. Zastosuje pewnie środek, który już mi ktoś zaproponował na forum, ale nadal jestem ciekaw, co to są za robaczki.