jak w temacie, szukam kogoś z trójmiasta i okolic, z kim mogłabym wymienić swoją małą nadwyżkę larw mola woskowego na karaczany(imago/subimago) - szare lub tureckie. Zadowalałby mnie przelicznik 5 dużych larw na jednego owada, lecz możliwa negocjacja
witam
jaja świerszczy zawsze inkubuję w taki sposób że mały pojemnik z ściółką kokosową wkładam do większego, do większego nalewam wody, przykrywam i to kładę na źródło ciepła - dzięki temu jest wilgotność i temperatura a świerszcze wykluwają się po 15-17 dniach. wylęg zbieram do kliszówki i przenoszę do dużego wspólnego pojemnika gdzie wylęg dorasta. takich inkubatorów zazwyczaj mam kilka, 3 - 4.
Mój problem polega na tym ze dzisiaj zebrałam z jednego pojemnika kilka świerszczy, i potem pencetą pomieszałam trochę w ściółce żeby zobaczyć ile jeszcze zostało jajek mniej więcej - i niestety odkryłam małe białe robaki, wygląda mi to na małe roztocza (przeczytałam że najpierw są białe , dopiero później czarne/czerwone)
oczywiście od razu pozbyłam się zawartości pojemnika, jednak później pomyślałam, że przecież zbierałam z niego świerszcze, a nie wiem od kiedy te roztocza się tam pojawiły... pytanie więc, czy mogły w jakiś sposób zaszkodzić świerszczom? przenieść się na nich? Czy powinnam zlikwidować całą hodowlę?
hm, mam taki mały kłopot z moim anolisem. kupiłam go miesiąc temu, przez pierwsze ileś dni nic nie chciał jeść, zrozumiałe (schudł wtedy), z racji pory roku wrzucałam mu koniki polne (odpowiedniej dla niego wielkości) widziałam jak zjadł kilka. spróbowałam z larwami mącznika - położyłam kilka w widocznym miejscu i rzucił się na nie jak szalony, na larwy moli tak samo. natomiast świerszcze - zero zainteresowania (jednego zjadł jak zrobiłam mu głodówke półtora dniową). dzisiaj spróbowałam jeszcze z świeżo wyklutymi mącznikami dorosłymi (żeby jeszcze ten pancerzyk im tak nie stwardniał) tez bez reakcji. czasami skusi sie na jakąś mała ćmę, ale np dorosłe mole woskowe już tylko obserwuje...
wiem że to trochę beznadziejna sytuacja i temat niczym 'co zrobić żeby moja jaszczurka zaczęła jeść?' ale zdrowy rozsądek mówi mi że nie powinnam karmić gada tylko larwami... może macie jakieś pomysły co mogłabym spróbować mu podać? albo może niepotrzebnie się stresuję? jeżeli tak to poproszę o uspokojenie mnie hm