- Terrarium
- → Ogląda profil: Posty: gekob
gekob
Użytkownik od 16 lip 2008W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny sie 27 2015 01:37
Statystyki społeczności
- Grupa Terrarysta
- Aktywnych postów 79
- Wyświetleń profilu 1 207
- Najbardziej aktywny w Żółwie wodno-lądowe (78 postów )
- Wiek 60 lat
- Urodzony Wrzesień 22, 1965
-
W terrarystyce od
2007
-
Płeć
Kobieta
Informacje kontaktowe
- Skąd: United States
Moje posty
W temacie:Rhinoclemmys pulcherrima manni & R.p.incisa
04 czerwca 2009 - 21:56
Witam serdecznie, nareszcie trafilam na kogos kto ma ten gatunek zolwia. Mam Rhinoclemmys pulcherrima manni dostalam go od kolezanki ktora wyjechala do Anglii i przyznam szczerze, ze mam troche problemow z tym gadzikiem. Piszesz, ze te zolwie to zarloki moj chyba to jakis odmieniec bo nic nie chce jesc. Jak go dostalam to jadl tylko salate rzymska i nic wiecej. Probowalam dawac mu babke, mlecz ale nic z tego ktroegos dnia dalam mu winogrono i tak sie rzucil jak by z rok nic nie jadl. Od tamtej pory nawet salaty nie rusza. Czytalam, ze winogrona nie sa dobre dla zolwi wiec probowalam dawac mu salate ale nic, uparl sie i nie je. Chyba z tydzien glodowal az mi sie go zal zrobilo i dalam winogrona. Mam prosbe jak mam z nim postepowac i jak go zmusic do jedzenia innych rzeczy. Jak go wypuszczam do ogrodka to mialam nadzieje, ze sobie tam cos poskubie ale nie. Pochodzi troche i zakopuje sie w zarosla. Prosze o pomoc bo szkoda i gadzinki. Dziekuje i gratulacje, stadko ma pan naprawde okazale. Pozdrawiam. Beata.
W temacie:Rhinoclemmys pulcherrima manni
06 czerwca 2009 - 14:31
Witam Pana serdecznie i dziekuje za odpowiedz. Po kolei, zolw jest u mnie juz od prawie roku, byl trzymany w malym akwarium, podloze mial wysypane piaskiem. Osoba od ktorej go dostalam czesto puszczala go na podloge i siedzial pod kaloryferem, z tego co sie pozniej dowiedzialam jej maz meczyl zolwie odwracal do do gory nogami i zowik jest bardzo zestresowany. jezeli chodzi o wode to mial tylko miseczke do picia. Jak go dostalam nie bylo problemu z jedzeniem ale tylko salaty. Teraz ne chce specjalnie nic jesc oprocz winogron. Jezeli chodzi o obecnie warunki to ma akwarium 100x35 wiec stosunkowo za male jak na niego, jako podklad dalam mu kokos, trawke i troche lisci, lubi sie w nie zakopywac. Jezeli chodzi o oswietlenie to ma lampe grzewcza i UVB Repti Glo 2.0 13W. Ma domek w ktorym sie chowa i maly basenik ale tylko taki do ktorego wchodzi woy jest w nim okolo 1cm z tego co tu wyczytalam jest za maly. Staram sie go wypuszczac do ogrodka codziennie ale wieczorem go zabieram, balam sie go zostawiac na noc. Ktoregos dnia podczas jego pobytu w ogrodku zaczal padac deszcz nie wiedzialam, ze w jego naturalnych warunkach to normalne. Pobieglam go szukac poniewaz zawsze gdzies sie schowa w krzaczkach a on biegl sciezka strasznie szybko myslalam, ze sie wystraszyl deszczu wiec zabralam go do domu. Zastanawialam sie czy musze mu robic specjalny wybieg poniewaz zowik chodzi po calym ogrodku ktory jest ogrodzony. Ma swoje ulubione miejsca gdzie lubi sie chowac i na ogol spedza tam wiekszosc dnia. W tym roku chce mu zrobic basenik zeby mogl sobie wchodzic do wody. Czy jest potrzeba ogrodzenia specjalnego wybiegu? Czy nie zaszkodzi mu jak bede go zostawiala na noc przyznam, ze troche sie tego obawiam. Nastepna sprawa co mam mu posadzic zeby jadl. Zapomnialam napisac, ze mieszkam w Nowym Yorku i jezeli chodzi o zieleninke z pola to jest tu z tym problem. W zeszlym roku kolezanka znalazla na Brooklynie babke wykopala mi i przywiozla, wsadzilam ja do ogrodka ale uschla, wiec tylko jakies nie wielkie egzemplarze mleczu czasami gdzies znajde. Nie bylam z nim u weterynarza poniewaz tu to dosyc spore koszta za normalna wizyte musze zaplacic okolo 500$ no ale jak bedzie trzeba to pojde i druga sprawa ci weterynarze tutaj to tragedia. Ciezko znalezc kogos kto ma pojecie. Wracajac do jedzenia probowalam mu podawac dzdzownice ale nie bylo zadnego zainteresowania. Boje sie, ze zachoruje poniewaz nie chce jesc. Probowalam mu kupowac rozne suche robaczki dla zolwi w sklepie ale nawet na nie nie spojrzal. Wydaje mi sie, ze jest caly czas zestresowany, chociaz na mnie reaguje juz inaczej, czasmi biore go na rece i glaszcze po glowce wtedy wystawie lepek ale maly szybszy ruch i zaraz fuka i sie chowa. Kupilam mu tez masc na skorupke poniewaz ma strasznie zniszczona. To taka masc witaminowa jak go nasmatuje to slicznie wyglada, ogolnie jest szary i nie ma tak ladnych kolorow jak Pana zolwiki. Przepraszam, nie uzywam fachowych okreslen jestem laikiem w tej dziedzinie, to moj pierwszy gad i nigdy nie interesowalam sie tym zagadnieniem. Zolwika wzielam poniewaz zrobilo mi sie go szkoda, znajomi ktorzy wyjezdzali mieli go oddac koledze ktory z tego co sie dowiedzialam tez pewnie by go meczyl wiec sie zlitowalam nad gadzina. Prosze mi powiedziec, poniewaz widzialam tu na forum terrarium pewniej Pani ktora kupila Zolwiki od Pana, w terra jest czarna ziemia na spodzie. Czy ziemie kupic w sklepie i jaki rodzaj. To na razie chyba na tyle. Serdecznie dziekuje za rady i pozdrawiam. Jeszcze raz gratuluje przepieknego potomstwa.
W temacie:Co to za podłoże: Sphagnum Moss
07 czerwca 2009 - 06:28
Witam kupowalam to dla mojego zolwika, nie wiem czy to dobry pomysl. Chcialam zeby mial lepsza wilgotnosc ale po spryskaniu woda czuc bylo brzydki zapach. To nadaje sie do kwiatow ale do terra raczej nie. Kupilam tylko raz, poza tym zolw sie w tym zapadal i zle mu sie chodzilo.
W temacie:Rhinoclemmys pulcherrima manni
07 czerwca 2009 - 19:10
Witam i dziekuje za rady. Ja tez tutaj kupilam wlokno kokosowe ale nie jest sprasowane, to takie suche kawaleczki, wsypalam je do akwarium i dodalam jeszcze troche czegos takiego http://www.mosserlee.com/products/lfsm.html ale nie wiem czy to dobre. Kiedys kupilam to zeby utrzymac wilgotnosc ale jak spryskalam to woda to byl straszny zapach wiec to wywalilam. Dodaje mu trawe i liscie. Co do jedzenia to naprawde mam z nia problem poniewaz nic nie chce jesc. Tak jak juz pisalam gloduje tydzien moze dluzej i w koncu szkoda mi sie jej robi wiec daje winogrona, wtedy tak szybko biegnie i juz z daleka otwieza dziubek. Chodze i szukam mleczy zeby dawac codziennie swieze, wkladam do jej miseczki ale i tak nie je. tu oprocz mlecza nic nie moge wiecej znalezc i z tym mam wielki problem. Nowy York to sam beton do okola wiec jest problem z zielenina. Musze chyba pozamawiac z Polski jakies nasionka i posadzic w ogrodku. Wracajac do kwestii wlokna kokosowego to nie wiedzialam, ze powinnam je moczyc. Sprobuje je spryskiwac woda, co prawda tutaj jest batdzo duza wilgotnosc i nie zawsze musze mojej Tupci wlaczac nawilzacz. Jak dlugo zolw moze nie jesc, moze jak ja dluzej przeglodze to w koncu cos skubnie. Tylko jak dlugo nie je to jest taka osowiala, ze robi mi sie jej szkoda no i daje winogrona. Co z nia zrobic?
W temacie:Rhinoclemmys pulcherrima manni
07 czerwca 2009 - 19:24
Witam i dziekuje za rady, wiec co stosowac zeby poprawic jego stan.
- Terrarium
- → Ogląda profil: Posty: gekob
- Polityka prywatności
- Regulamin ·


Znajdź zawartość