Maillevin

Mały update, gadzina zaczęła wczoraj jeść, wszystko ładnie się goi i sądząc po zmianie zachowania już nic go nie boli. Dostał jeszcze drugi zastrzyk przeciwzapalny i będzie sobie dalej żył

Uffff, dobrze, ze lepiej
Jakas kontrola u weta bedzie?

Tak oczywiście, jesteśmy umówieni na wtorek, chyba że coś by się działo, puchło, krwawiło no to od razu mamy przybywać, ale na szczęście nic się nie dzieje póki co We wtorek pewnie wet zdecyduje czy może podajemy jeszcze jeden raz steryd, czy jednak narkoza i czyszczenie w znieczuleniu.

Na to wygląda, zostanie na ręcznikach. Czuje się na pewno słodko - po kąpielach w wodzie z cukrem Opuchlizna się znacznie zmniejszyła, nadal nie je, po skałkach łazi, załatwić się nie załatwił ale jak nie je to chyba i nie ma czym. Nie ma chyba jeszcze co wyrokować, ale póki co wygląda to lepiej niż wczoraj.

No widzę, widzę i więcej go nie dam. Czyli pozostają mi tylko ręczniki. Przeglądałam, już jak go kupiłam, wszystko co możliwe na temat podłoża i praktycznie każde ma wady, ten piasek wydawał się rozsądny - wedle specyfikacji producenta, ale to było 5 lat temu, wtedy nie znalazłam nic negatywnego na jego temat.

niech wet koniecznie USG zrobi, czy nie zalegają jakieś masy.

@MartaCrystal piasek na bazie węglanu miał się rozpuszczać i nie czopować, no i zdawało to egzamin bo on nigdy go nie jadł, aż zeżarł... To był dokładnie ten piasek https://www.invital.pl/piasek-do-terrariow/komodo-caco3-sand-bialy-piasek-dla-wezy?gclid=Cj0KCQjwlemWBhDUARIsAFp1rLUkdruXiuyPaw4ZMBxek6P5g3rVjcPSYy5FZEoROixvDtaET09rUrEaArSrEALw_wcB