Hoduję gekona orzęsionego od 8 miesięcy. Obecnie samiec ma około 10 miesięcy. Dziś po raz pierwszy zauważyłem, że gekon lizał się po ... No właśnie, nie wiem po czym. Czy był to narząd płciowy (kopulacyjny) czy jakaś zmiana chorobowa tkanki. Było to w miejscu kloaki. Nie było krwi, ale tkanka była różowa i "surowa", jakby z wnętrza. Wystraszyłęm się, że gekon traci ogon (wyglądało to jak duża rana). Po kliku chwilach otwór zamknął się i na początku ogona nie widać żadnych zmian. Wszystko jest wizualnie ok. Czy samce gekonów orzęsionych pielęgnują sobie narządy w ten sposób? czy mój gekon cierpi na coś? Nigdzie w necie nie mogę znaleźć zdjęcia przedstawiającego to co widziałem (nie wyglądało to tak jak na zdjęciu w temacie "wypadniecie kloaki".
Betifil
Użytkownik od 29 maj 2008W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny gru 02 2014 11:48


Znajdź zawartość
Mężczyzna
