Po tygodniu dostał oseska dokładnie wczoraj wieczorem i przez noc go wypluł całego nie nadtrawionego.Jakieś dalsze rady? Wiglotność 70 % temperatura 25 do 35 pod promiennikiem
Włóż mu kryjówkę, mój jak nie miał kryjówki to wymiotował wszystko co mu dałem i taki przestraszony był, w ogolę nie agresywny.
Jeszcze mnie boa nie ugryzł choć już próbowały
Za pierwszym razem wystrzelił mi w twarz jak zraszałem terrarium wodą przechodził wtedy wylinkę, na szczęście mnie nie dosięgnął.Kolejne dwa ataki to pod zaduszeniu ofiary jak się zbliżyłem to z odległości 1.5 m próbował atakować, jak mnie zobaczy i zwinie się w S, głowę zbliży do ciała to znak żeby go nie ruszać, jeśli nie reaguje na twoją obecność żadnym ruchem to wtedy możesz go spokojnie brać.