ogrod byl juz przyszukiwany wiele razy... spytalam was bo sadzilam ze sa jakies miejsca do ktorych ida zolwie... mysle ze on juz sie nie znajdzie... a mozliwe zeby sam wrocil do domu??
ludzie!! ja mam szkole a poza tym czy ja napisalam ze go nie szukalam??!! wszyscy go szukaja... sasiedzi rodzina znajomi... caly ogrod jest przeszukiwany kilkanascie razy dziennie!!! poddałam się, jestem nieodpowiedzialna dlaczego tak sądzicie?! moj ogrod jest duzy (1h), wiec trudno go znalezdz!! na nim bardzo nam zalezy to pamiatka po babci... mam psy mysliwskie ale one nie wiedza czeogmaja szukac... raczej ida za kaczkami...
roberciem dzieki za pomoc...sprobuje z woda...dobrze przynajmniej ty mnie nie zdołowałes....