Skoro piszesz, że jest im za ciasno to znaczy, że nie są już takie małe. Możesz je delikatnie powyciągać jeśli torf jest dostatecznie mokry nie powinno być z tym problemu, bo korzenie rosiczek są raczej proste i mało rozbudowane. Potem je opłucz (korzenie) i wszdź do świeżego torfu. D. capensis jest dość wytrzymała, nic jej nie będzie.
Wszystko jest w porządku. Muchołówka trawi tylko to na co jej pozwalaja wydzielane enzymy, a więc rozpuszczoną "zawartość" owada, a nie pancerzyk. Nie musisz usuwać pozostałości owada, po wyschnięciu wywieje je wiatr.
To dziwne, bo ventrata raczej nie sprawia żadnych problemów. Myślę, że twoja roślina stoi za daleko od okna. 2,5 m to znacznie za dużo. Człowiek zazwyczaj tego nie dostrzega, ale strata światła jest przy tej odległości bardzo duża. Kolejna rzecz to podlewanie - może go przelewasz ? Na pewno nie musisz go spryskiwać, wystarczy, że stoi na podstawce z wodą, tak jak piszesz. Przenieś go blisko okna, ale nie na bezpośrednie słońce i potem już nie ruszaj - dzbanki tego nie lubią.
Możesz przesadzić, ale raczej nie ruszaj korzeni. Po prostu wyjmij ostrożnie całość, włóż do większej doniczki i na bokach uzupełnij torf. Roślina faktycznie trochę przerosła doniczkę . W ostateczności, gdyby nie chciała wyjść możesz rozciąć doniczkę, ale raczej nie będzie takiej potrzeby.