Chyba juz wszystko wraca do normy.. Ale mam jeszcze jedno pytanko.. Poniewaz niewidze zeby sie zalatwial a dosyc duzo juz zjadl.. Moze byc jakas tego przyczyna ze nie chce trawic? i co mozna zastosowac aby sie poprawilo... Z gory dzieki wielkie
Wiem co to jest kichanie i jak to wyglada... Ale u mojego lega jest tak ze jak pije i trochu duzo wypije to mu to sie wszystko zwraca.. Tzn. wylatuje mu to... Od jakiegos czasu nie chce jesc i musze mu wszystko na sile podawac, Ale pije sam jak mu zraszam to widze ze tak jakby pobiera wode z powietrza, i sie nawet niezalatwia... Ale bede jakos w tygodniu jechal do weta, bo w moim miescie nie ma weta od gadow.... a troche daleko musze jechac do weta....