Też mam balfy od Zgrzewy:) Ja kombinowałem z dwoma aparatami i maluchy wychodziły albo białe albo w odcieniach brązu.
Niech nam teraz pięknie rosną i pokazują prawdziwe kolorki:)
Z tymi najdrobniejszymi to bez przesady. Posiadam młodą samice od L1. Napisaliście, że do L5. Może ci paść maluch albo i dorosła samica. Żadnych utrudnień ja nie mam. W lato nie dogrzewam. A na jesień, zime i początek wiosny stosuje stosuje kabel grzewczy z termoregulatorem. Pająk je wszystko i ciągle, a zarazem jest ciekawy w obserwacji ( no nie w tej chwili bo zbiera sie do wylinki ;P)
Cześć , miałem blondyne samiczke od l2 , rosła , jadła i wszystko było ok , jak wyliniała z L6 na L7 miała tuz po wylince 7cm DC ,musiałem wyjechać na tydzień, lecz była jeszcze w małym fauna box'e w ktorym nic jej sie nie mogło stać / wysokość faunarium mała , wiec nie spadła na odwłok itp, stała w zacienionym miejscu , w podłozu nie było pleśni ani roztoczy itp , tak samo na samym na pająku , była ogolnie zdrowa . Po przyjezdzie zobaczyłem blondyne skuloną w rogu faunarium , dotknąłem ją pęsetą ale nie reagowała ,więc wziąłem ją na reke , okazało sie ze padła / kły miała jeszcze nie do końca czarne (czerwone) / na 100% nie zagotowała sie na słońcu / nie miała roztoczy / nie miała pleśni / nowotworu / nie spadła tez na odwłok / była cała lecz martwa . Przyczyny zgonu cięzko ustalić /blondyny tak czasem mają./ Pozdrawiam tom3ek .
Nie tylko blondyny tak mają. Każdy pająk tak czasami może mieć.