Gatunek: Agama brodata - pogona vitticeps
Data zakupu: luty 2014
Wiek: ok. 2 lata
Pochodzenie: sklep zoologiczny
Długość ciała: 42 cm
Waga: ok. 350-400g
Liczba sztuk w terrarium: 1
Płeć: samica
Wielkość terrarium: 120x60x80
Rodzaj stosowanego podłoża: ręczniki papierowe, wcześniej piasek
Temperatura dzień/noc: wyspa ok. 35-38*C, reszta ok. 25*C, w nocy ok 20*C
Wilgotność (w %): 45-55%
Rodzaj stosowanego oświetlenia: repti glo 10.0 UVB 150 25W od stycznia 2015, na dniach wymienię na nową, od 8:00 - 20:00
Suplementy: wapń - Trixie, witaminy TerraVit
Dieta: karaczany, rzadziej mączniki, trzykrotka, różne owoce i warzywa, zależy co w ogóle zechce, ostatnio zjada po kawałeczku, nie chce jeść niczego ostatnio, zwłaszcza robali.
Ostatnia wylinka: wiosna 2015
Badanie kału/wynik: 08. 06. 2015r - dwa rodzaje owsików + pierwotniaki
Opis problemu:
Agama od dłuższego czasu była ospała, nie chciała jeść, wcześniej była żarłokiem wręcz. U weterynarza (Vetmedic Szczecin - lek. Katarzyna Sulima) badanie kału 08. 06. 15r wykazało obecność owsików i pierwotniaków. Dostała 2 zastrzyki wzmacniające, antybiotyk, lek Zentel + powtórzenie po 2 tyg na odrobaczenie oraz Ornitynę 1x dziennię przez 2 tyg - ochrona wątroby. Zdezynfekowano terrarium środkiem Virkol. Na USG okazało się, że agama to samiczka, a nie samiec jak ciągle myśleliśmy. Były widoczne jaja oraz płyn w brzuszku.
26.06.15 - kontrola. Jaja się zmniejszyły, jednak agama nie jest na tym etapie z jajami, na jakim powinna być o tej porze roku. Płyn nadal w brzuszku, podejrzenie zapalenia otrzewnej. Potrzebna dalsza diagnostyka.
29. 06. 15 - pobranie krwi, wysłanie do lepszego laboratorium. Wykazało ponaddwukrotne podwyższenie kwasu moczowego - niewydolne nerki. Dostała lek Milurit 100g - 1/8 tabletki 1x dziennie przez 1-2 miesiące. Lek bierze od 2-3 tygodni, więc nie wiem kiedy jechać z nią na wizytę.
Agama coraz mniej chce jeść, jak się uda jej wepchnąć listka z rozkruszoną tabletką to jest dobrze. Schudła, nie mam gdzie jej zważyć dokładnie teraz, ale to widać po prostu, mało się rusza, ma pół przymknięte oczy. Lek. wet. zalecała kąpiele słoneczne, ale niestety teraz mamy takie lato, jakie mamy, więc nie ma możliwości. Czasem ją kąpię, zwłaszcza gdy kilka dni się nie załatwia, od dłuższego czasu robi to rzadko, co 5-7 dni.
Tutaj są wyniki badań krwi:
Kwas moczowy 579 umol / l
Wapń 3.4 mmol / l
Nieorganicznego fosforanu 1.0 mmol / l
ALT (GPT) 17 U / l
AST (GOT) 39 U / l
Glukoza 13.1 mmol / l
Mocznika (BUN) 0.4 mmol / l
Całkowita zawartość białka 43 g / l
Albumina 26 g / l
LDH 899 U / l
CK 7375 U / l
Różnica morfologii krwi
Mikroskopowe różnicowanie jest podawany z zastrzeżeń powodu starzenia
komórki krwi i jakość przekazywanych rozmazu krwi.
Bazofile 1%
Eozynofile 0%
Heterophils 24 %
Limfocyty 70%
Monocyty 5 %
Azurophils 0 %
Komórki atypowe 0 %
Anizocytoza 0
Polychromasia 0
Bardzo się o nią martwię, nie wiem czy już jechać z nią na kontrolę (100km do weta, ale to nie istotne), gdy tak krótko bierze lek, ale znowu chudnie... Czy możecie coś doradzić? Jak skłonić ją do jedzenia? Może mieliście podobne doświadczenia?