Witam,
Mam pytanie odnośnie dźwięku wydawanego przez moją gadzinę - chodzi o syczenie i nie chodzi tu o odgłos wydawany, gdy jest zły. Hm...nie wiem jak to opisać - kameleon wydaje taki dźwięk bez otwierania buzi, tak jakby nos zapchany miał, choć nie zauważyłam żeby jakaś wydzielina z nosa mu leciała. Odgłos ten nie jest wydawany zbyt często (2 - 3 razy dziennie), choć ostatnio wydaje mi się, że częściej, a zdarza się i w nocy i w dzień. Nie mam pojęcia co to może być, boję się, że może ma coś z drogami oddechowymi. A może go coś boli? (takie skojarzenie - zasyczeć z bólu). W listopadzie byłam z nim u weta, fakt, że w innej sprawie, ale weterynarz nic nie mówił, że coś z nim nie tak. Zaczyna mnie to coraz bardziej stresować i martwić. Czy może ktoś z Was spotkał się kiedyś z czymś takim?
Zastanawiałam się, czy może od okna za bardzo mu nie wieje (choć jest uszczelnione), ale on praktycznie od samego początku przy oknie siedział i nigdy wcześniej takich problemów nie miał.
Kamyk ma ponad 4 lata, je, pije, dostaje witaminy i wapń. Może nie jest teraz zbyt ruchliwy (tzn. chodzi po terrarium, ale gdy jest słońce jest bardziej żwawy). Terrarium (wysokość ok. 2m, szerokość 80cm, głębokość 60cm) jest spryskiwane, ma lampkę grzewczą i uvb (5%), wentylacja - górna część + jedna boczna ścianka z siatki.
Będę wdzięczna za wszelką pomoc.
mua
Member Since 14 Feb 2008Currently Not online
Last Active Oct 16 2014 18:07