no to trzeba się będzie wybrać jeszcze w tym miesiącu, tylko mam nadzieje ze pani weterynarz która ma specjalność od gryzoni sobie poradzi bo twierdziła ze tylko tyle (przyciąć pyszczek)może w sprawie żółwi zrobić.
w sumie co się nawinie ale głownie mleczaki i żyworodkę oraz od czasu do czasu jabłko, pomidor, liście rzodkiewki, gruszka własnej produkcji. Co do słońca to właśnie jest na balkonie tak wiec słonce ma jeżeli tylko jest pogoda, a jak nie ma to ma żarówkę uvb/uva w terra. Co do podłoża to mogłoby być lepiej ale cóż jeszcze ze 2 lata musi poczekać na prawdziwe terra z basenikiem i prawdziwa ziemia z ogródka
a tak na marginesie to ona już do nas taka przyszła tzn taka gruba. A co do jedzenia to jest bardzo wybredna bo np. zasadziłem jej bazylie i majeranek aby miała swoje ekologiczne hodowle oraz rzeżuchę ale nie bardzo jej to przypadło do gustu a wręcz w ogóle.
tak wiem ze owoców nie powinien dostawać lecz dostaje w minimalnej ilości, głownie je mlecze i żyworodkę taka znaleziona na trawie chciałem ja przekonać tez do liści malin i jeżyno-maliny ale nie jadła tak samo jak majeranku i Bazyli i rzeżuchy nagietka, pokrzywy chyba będę musiał sobie kupić jakieś nasiona fiolka czy czegoś takiego i spróbować, aby miał coś innego na zimę niż mlecze. A to wszystko przez sklep gdzie ja kupiłem bo tam była karmiona sałata, kapustą i chrupkami dla żółwi.
a żarówkę ma repti sun10 która jak się dowiedziałem po zakupie nie jest najlepsza ;-(
mięty też nie lubi, czy dostaje za dużo - wydaje mi się że nie. Próbowałem już głodówki 2 -3 dniowej aby przekonać np do Bazyli czy do mięty ale nici, by z głodu umarła niż to zjadła;-( nawet pokrzywy czy to suszonej czy świeżej nie lubi; jest kąpana ze dwa razy na tydzień, bo zdaje sobie sprawę że ma za suche podłoże.