misencjon

Temat jest dość obszerny i gdyby coś zawsze służę pomocą.

Słuchaj, nie mam pojęcia. Tak naprawdę może być / jest wiele przyczyn sytuacji, o której piszesz. Trudno jest znaleźć rozwiązanie. Straszyki to nie pies, kot czy żółw którego zabierzesz do weterynarza i ten po badaniu postawi diagnozę i poda "gorzki lek" zy kroplówkę, który uleczy zwierzaka. W przypadku straszyków takie coś najczęściej kończy się śmiercią owada.

Z mojego doświadczenia wiem, musisz mi to wybaczyć, ale niestety tak jest, duże braki w wiedzy. Rozumiem, że masz mało czasu, ale ja chyba zaczynałem w podobnym wieku jak Ty przygodę ze straszykowatymi. Jednakże starałem się w tamtym czasie przeczytać wszystko co było możliwe na temat hodowli straszykowatych i nie tylko bo również w innych działach można znaleźć masę przydatnych informacji. 

Po pierwsze w moim odczuciu trzeba zawsze przemyśleć czy będzie się miało czas, nawet na to by psikać terrarium czy w weekend przejechać kilka kilometrów by zerwać pokarm dla podopiecznych. straszyki to taka sama odpowiedzialność jak za psa czy kota, gdyż tak jak to napisałeś są zwierzętami, żyją, czyją.

Po drugie zmień wystrój terrarium. Wywal torf i inne niepotrzebne gadzety. Efektownie nie idzie w parze z efektywnie. Na dno daj ręczniki papierowe, tylko takie bez perfum i innych dodatków. Jeżyna wystarczy straszykom w zupełności. W weekend przejdź się na spacer po jakiejś zielonej części Twojej okolicy i poszukaj jeżyny zimozielonej. Kup spryskiwacz, lecznie zrywaj się z lekcji. Pomyśl czy np. czy jak wysiądziesz dwa przystanki wcześniej niż wysiadasz normalnie to nie będzie jakiegoś sklepu, w którym będziesz mógł kupić spryskiwacz. 

Ok, a co jeszcze oprócz torfu masz w terrarium oraz jak duże masz terrarium ?

Wiesz, trudno jest pomóc komuś kto nie wie do końca jak powinno się prowadzić hodowlę. Takie zwierzęta nawet jak straszyki potrzebują fakt faktów, ale jakieś nawet minimum zainteresowania. 

Nakrętka od napoju dla straszyka w terrarium to w naszej skali tak jakby człowiek szukał miski z wodą na boisku piłkarskim.. kiedyś na bank ja znajdzie ale czy będzie miał siłę się z niej napić to już inna sprawa. Wiadomo, że straszyki są owadami, które żyją w ciepłym i wilgotnym klimacie i tylko część wody potrzebnej im do codziennego funkcjonowania pozyskują z pokarmu. Podobnie jak człowiek. Bez picia nie przeżyjemy dłużej niż dwa tygodnie, mimo, że będziemy mieć pełny brzuch. 

Pytanie jak czyściłeś terrarium po pojawieniu się pleśni ? 

Dłużej zastanawiając się nad Twoim straszykiem, możliwe, że jest to jakieś porażenie, które właśnie może być spowodowane odwodnieniem bądź zatruciem. Nie wiem czy on z tego wyjdzie. 

W takim razie jeśli masz nawet tak banalną hodowlę jak hodowla straszyków, mniej więcej znasz zasady jakie w niej obowiązują to czemu nie działasz by być jak najlepiej przygotowanym tylko czekasz na coś ? Spryskiwacze nie są jakimś dobrem luksusowym.. są w sklepach chemicznych, przemysłowych, budowlanych..