Wiem, że temat niezbyt ciekawy , ale proszę o nie dawanie komentarzy typu brak odpowiedzialności itd, gdyż owy incydent nie był spowodowany przeze mnie tylko przez młodszą siostrę cioteczną.
Ciocia przyjechała do mnie z moją 5 letnia siostrą która jest bardzo śmiała i ciekawska, a mnie dziś cały dzień w domu nie było. Moja mama pokazała im jaszczurki tylko na chwile. Gekon chyba spał ( niewielki osobnik , lampart ) , Agamy jak to w dzień były dość aktywne z tego co zrozumiałem. Po jakimś czasie mała poszła z pokoju gdzie kobiety sobie plotkowały, po czym wyjęła Geka i większą Agame i chciała się nimi pobawić ... moja mama weszła do pokoju w momencie ataku , gek nie był duży i został zjedzony na 3-4 kęsy , nic nie dało się zrobić .... i tutaj moje pytanie, czy istnieje szansa że Agama się zatruje ? bo nie chciałbym stracić drugiego zwierzątka

Pozdrawiam
Curny