Podobnie u mnie. Myślę że to nie wina pokąsania. Być może jeszcze się nie napełnił do końca. On wie dokładnie kiedy będzie gotów. Samca nie wkładaj do samicy na dłuższy czas. Szkoda ryzykować utraty samiczki.
Wymieniasz podłoże całkowicie. Sterylizujesz pojemnik albo terrarium. Jeśli już są na skorpionie to bierzesz przekładasz go do innego czystego pojemnika wyłożonego papierowymi ręcznikami. Wstawiasz tam jakąś miseczkę z wodą, żeby miał gdzie się "napić" gdy będzie miał za sucho. No więc wstawiasz skorpiona na te suche ręczniki i zostawiasz go tam na okres kwarantanny co jakiś czas wymieniając ręczniki. Pandinusy nie najlepiej znosi niską wilgotność, więc czas kwarantanny możesz skrócić, jeśli będziesz mechanicznie usuwać roztocza z ciała no delikatnie pęsetą bądź patyczkiem higienicznym do uszu. Po kilku dniach takiej opieki powinien wyzdrowieć. Wtedy możemy przełożyć go do wysterylizowanego terrarium z nowym podłożem. Pamiętaj aby zabierać resztki pokarmów!
Używałem tego sposobu u ptaszników. Pomaga.
Zrób to jak najszybciej, gdyż roztocza mogą być groźne!
Niektórzy aby odstraszyć roztocza stosują piołun. Nie używałem, jednak ponoć pomaga, gdyż zapach odstrasza roztocza.
Pozdrawiam!