bazalt

Ropa nie schodzi bo wnętrze kieszonki hemipenisa zaczęło już wapnieć. Konieczne będzie wynicowanie i czyszczenie od wewnątrz. To zaczerwienienie od zewnątrz to stan zapalny rozchodzące się od nakłucia.

Nie, na zdjęciu jest super snow. Przy mocnym oświetleniu oko jest czarne a źrenica czerwonawa bo widać przez nią wnętrze oka i leżące pod nim naczynia krwionośne. To właśnie widać na zdjęciu które wstawiłem... niestety nie udało mi się go wstawić w pełnym rozmiarze.
Jeżeli chodzi o odcień oka u albino to w obrębie tęczówki zależy on od ilości feomelaniny więc u lampartow jest zależny od temperatury inkubacji\odchowu. Przy niskiej temperaturze melanofory zawierajace feomelaniny migrują w stronę powierzchni skóry \tkanki i wywołują ciemniejsze zabarwienie powyższych struktur przy czym zmiana ta jest praktycznie nieodwracalna. Geki trempera mają tak jasne oczy bo inkubuje je i odchowuje w wysokiej temperaturze. Inkubacja na samice przebiega przez pierwsze 3 tyg w 26 stopniach bo w ciągu pierwszych 2-3 tygodni kształtuje się płeć a reszta inkubacji w 31-32 stopniach bo do migracji melaniny dochodzi w końcowym etapie rozwoju maluchów w jaju.

Jeśli brzegi rany zasychają a powierzchnia pokryta jest skrzepem lub lekko wklesłą warstwą naskórka to nie musisz się martwić. Na wszelki wypadek postaraj się nie podnosić wilgotności przez kilka pierwszych dni po zrobieniu. Jeżeli chodzi o świerszcze to młode nimfy też bywają niebezpieczne.

Jeżeli przygniótł byś mu ogon tak, żeby powstały wgłębienia, to już by tego ogona nie miał. Przyczyny zranienia szukał bym w terrarium. Ostre krawędzie lub biegająca luzem karmówka.

Lodówka jest świetna ale będziesz musiał zastosować coś akumulującego ciepło np bańki z wodą bo masz dużą objętość powietrza do ogrzania po każdym otwarciu. Małe inkubatory są pod tym względem bardziej stabilne termicznie.

Styropian z kablem i termostatem sprawdza się u mnie od 10 lat. Substrat zalewam wodą i odciskam aż przestanie kapać ( vermikulit, torfowiec). Perlitu nie stosowałem. W tym roku wróciłem do torfowca bo w wermikulicie pakowanym przez polską firmę akwarystyczno-terrarystyczną ( nazwa na T) jaja pleśniały na potęgę. podejrzewam że był z dodatkiem nawozu.