Skocz do zawartości

Wesprzyj serwis, wyłącz reklamy  
1 raz na nowej odsłonie? | Problemy z zalogowaniem?


kocia

Użytkownik od 04 paź 2007
W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny paź 07 2007 17:10

Moje tematy

Witamy was ja i Oliver :)

05 października 2007 - 01:05

Siedze sobie tak po cichutku i od dwoch dni nic nie robie tylko czytam wasze forum.
I jak tak sobie czytam to nie moge wprost uwierzyc jak niewlasciwie sie swoim zolwikiem opiekowalam... :(


Na wstepie powiem tylko ze forum na prawde robi wrazenie :) i wszyscy tu b. kochaja swoje gadzinki , bo jak inaczej mogliby tak cierpliwie post za postem odpowiadac na te same dreczace nas poczatkujacych pytania :) i dzieki wam wszystkim za to !

Co do mojego "malego" zolwika to jest to dorodny, jednoroczny yellow belly slider wiec jak mniemam - zoltolicy ? [mam troche skomplikowana sytuacje jezykowa, bo studied w niemczech w jez. ang. stad nie mam pojecia o polskiej nazwie, gdyz zolwik tu wlasnie zostal nabyty. nie chce tu by zabrzmialo to zarozumiale po prostu mowie jak jest :) ]
Zolwik nazywa sie Oliver (od oliwek ktore przypomina :) ) pojawil sie dosc nieoczekiwanie, bo kupilam go mojej przyjaciolce by nie czula sie tu samotna, wiem wiem , to nie bylo odpowiedzialne i nie potrafie tego wyjasnic moze poza faktem ze zolwik byl tak uroczy gdy byl malutki ze nie da sie tego opisac, byl po prostu obledny no ale to zapewne sami wiecie :))))
tak wiec obie sie zakochalysmy w nim od pierwszego wejrzenia i to wlasnie w tym a nie innym , plynal do szybki jako jedyny i po prostu mowil zabierzcie mnie ze soba!
Pan w sklepie wlasciwie niewiele powiedzial nam na jego temat, dal nam tylko suchy pokarm (oczywiscie) i tyle. zolwik w domu dostal akwarium 20l ze zwirkiem i korzeniem na kamykach z reszta wszystko to mialo sluzyc do zestawu rybkowego.... woda musiala byc za zimna dla niego bo przez pierwsze dwa dni tylko w kaciku w skorupce siedzial biedaczek zmarzniety cos mi podpowiedzialo zeby mu lampeczke nad tym drewienkiem zawiesic i maluszek ozyl od razu :)))) mial roslinki ale tak je zmasakrowal ze z nich zrezygnowalysmy, blad wiem teraz to wiem... w zasadzie to nie wiem dlaczego wiecej na jego temat nie poczytalam... wstyd mi bo przez wiele lat mialam swinki morskie i mysle ze byly zadowlone z zywota jakie u mnie mialy... wszystko swierzutkie, trocinki,poidelko klateczka otwarta chodzily sobie po mieszkaniu, jedna nawet jak pies i wksakiwala na kolana kiedy tylko sie usiadlo na podlodze :)
no ale my tu przeciez o zolwikach mowimy teraz :) wiec do rzeczy
zolwik plywal kapal sie w swietle zaroweczki, niestety zwyklej , nie mialysmy pojecia o uvb uva itd itp.


Niestety na swoje usprawiedliwienie powiem ze pan w sklepie jak i pani pozniej tez, swiecie mnie przekonywali ze suchy pokarm to wszystko o czym zowlie marza! Ze jest kompletny i ze posiada wszystkie witaminy i nic im wiecej do szczescia nie potrzeba.

Tak wiec moj zolwik [ bo teraz juz jest moj :) ] zyl jak na prawdziwych sterydach przez ostatnie 1.6 roku. W akwarium jest mu juz ciasno , korzen zmalal jakos i nie moze sie na nim wygodnie wygrzewac. czas juz najwyzszy byl na zmiany i to jak najszybciej!
wszystko zaczelo sie od pewnego zdjecia ktore zobaczylysmy w internecie o zolwiku ktory mial piramidki no i zaczelysmy zglebiac temat bo tam bylo napisane ze to wszytko przez uboga jednolita diete....


Poszlam wiec dzis szybko do sklepu, nie wspomne tu nic o cenach bo to szalenstwo. Uprzednio zrobilam sobie liste co potrzebuje najpilniej tak wiec znalazly sie na niej roslinki, malutkie rybki, zolwik z wapnem, chcialam kupic miseczke ale pani oczywiscie odradzila i dala mi takie badziewne plastikowe karmidelko zeby pokarm po akwarium sie nie rozlazil. bez sensu to sie okazalo bo w ogole nie dziala. chcialam ja prosic o suszki co w zwiazku z bariera jezykowa nie jest prostym zadaniem o sianko ale nie chciala o tym slyszec, wiec mowie jej ze wloze to na wysepke no ale wyszlo ze mi tego nie sprzeda za bardzo imowi zaraz ze ten pokarm w tej puszce suszony to jest swietny! no i jak tu sie nie denerwowac.... konikow polnych nie dostalam bo krecila nosem. slimakow duzych tez mi dac nie chciala tylko takie maciupkie co to mi czyscic akwa beda, oliver wszamal wszystkie i chyba jeden sie tylko uchowal. tak wiec zla jestem bo mowie jej ze nie chce tych pigul juz mu dawac a ona mi wciska kolejna puszke z suszonymi krewetkami albo roznymi roadzajami pellet... no coz... wiec mu nazrywalam troche mleczyka lisci dzis w praku takich mlodziutkich zielonych :)

Zrobilam mu tez wyspe na zewnatrz dopoki nie przesiadzie sie do wiekszego akwa zeby mu nie zabierac terenu ale chyba cos mu sie to nie podoba za bardzo bo nie chce na nia wyjsc od 2 dni... moze sie przekona...

poszlam tez dzis do baumarktu to taki obi tutaj z zamiarem zrobienia z rurek stelaza do wiekszego akwa pod wysepke rurki pcv o malej srednicy [pomysl ze strony jojka , wielkie dzieki, przymierzam sie tez do zrobienia filtra podzwirowego :) ] owszem sa ale nie ma do nich kolanek wiec sobie nie polacze... w ogole u nas w polsce to jakos te sklepy takie lepsze i wszystko tansze :))))) ale moze to dlatego ze tu ddr-owo maxymalne :P


o kurcze ale mi tu dluzyzna wyszla straszliwa , przepraszam i jesli ktos dotrwal do tego momentu to bardzo sie ciesze :)


mam jeszcze tylko pare pytan na koniec bo nie bardzo moglam to w postach znalesc:
- jak karmicie w miseczce to na wysepce i po prostu listki do niej nadrzec i w wodzie ?
- z suszkami tez do wody czy na wysepce i on to sobie zaciagnie do wody a sianko?
- w ogle jak karmicie to tylko w tych miseczkach? bo jak roslinki sobie plywaja i on je drze to straszny sie robi balagan szybko (moze jakas fotke ktos ma podczas karmienia? )

to chyab wszystko na razie :)))) uffffff hehehe

pozdrawiam serdecznie i dzieki wielkie raz jeszcze za szczegolowe opisy i odp na pytania w postach od innych ludzi
kocia






© 2001-2025 terrarium.pl. Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są wykorzystywane do emisji spersonalizowanych reklam. Więcej. Korzystając akceptujesz Regulamin.