
Do tego co napisali koledzy pamiętaj że chwyt musi delikatny ale pewny żeby przez przypadek nie upadł. Gdy trzymasz go juz w 1 ręce mniej więcej w połowie długości proponuje wykorzystać drugą rękę i złapać go w ok 1/4 dł od ogona. Mniej stresu i nerwów. Ogólnie węże stają się spokojniejsze na rękach jeżeli mogą złapać się za coś ogonem albo też go na czymś polożyć.
Pozdrawiam