Dzis posmarowalam tu troszke pysiu sudokremem, to cos podobne do pasty cynkowej. Po moich poszukiwaniach wyglada na to ze to zgnilec....Ale nie wiem. Ciesze sie na razie je, nie znizam mu temperatury na noc. Nie wiem tylko co z jezyczkiem, ale je i to z apetytem wiec chyba dobrze. Aczkolwiek kupie jutro szczykawke do podania wody, bo nie pije. Ale w zasadzie jest ruchliwy, i mam nadzieje ze wszystko dobrze bedzie. Ten jezorek-martwi mnie