Ja nie widzę żadnych przeciwwskazań pod warunkiem, że mrozimy świeżo zabite lub nawet żywe świerszcze, bo jak już świerszcz padnie to w wysokiej temp. (przy rozmrażaniu) bardzo szybko się rozkłada (z moich obserwacji gnije od środka, pancerz oczywiście jest na to bardziej odporny) Także reasumując: zamrażać żywe/świeżo ubite i rozmrażać bez użycia dodatkowych środków (piekarnik itp.:] rózne pomysły ludzie mają Swoją drogą bardzo ciekawy pomysł. Pozdrawiam.