Żółwice drugi dzien mam w misce. Na wszelki wypadke jak by to faktycznie był sen zimowy. Ukułem i nic.... szpilke prawie wbiłem i też nic. Ale mam dziwne pytanie Tak jak ssak jak zdechnie to sie robi szywny w przeciagu paru godzin. A zólw leży 2 dni i nie zrobiłsię szywny. Czy to normalne? A co do zachowania to wydaje mi sie ze wszystko było ok. Rok temu zniosła jaja. Być może teraz miala jaja w sobie i niemogla ich zniesc... a do terrastyki nie mam co sie zrażać fakt ze przez 12 lat to sie do niej przyzwyczaiłem ale został mi jeszcze samiec do którego bede musial załatwic teraz zólwice.