matti

Cześć.
Zrobiłem woliere zewnętrzna dla mojego lega i ścianki z siatki takiej drobnej Ale on ciągle próbuje wyjść i przeciera sobie ciągle nos czasami aż do krwi. Macie jakis pomysł co zrobić żeby nie próbował wyjść ? Albo z czego zrobić ścianki żeby nie przecieral sobie?
Z góry dzięki za odpowiedź

Witam,

Na zdjęciach 6-7 letni legwan, po przejściach, od niedawana w moich rekach. Problemy z wylinkami, na tułowiu schodzą łuskami lub zalegają, dodatkowo od kilku miesięcy widoczne plamy na jednej stronie które się nie powiększają, stosowany fungiderm był bez efektów. dodatkowo wszystkie kolce prawdopodobnie ze względu na brak wylinki zaczęły ulegać martwicy i po kąpielach zaczęły odchodzić pozostawiając widoczne kikuty. Aktualnie dalej problem z wylinkami tych kolców jak i tułowia. Przez te kilka miesięcy mocno zmieniła się jego barwa na ciemną. 

 

terra 60x110x170, dodatek sepi do posiłków co kilka dni, zakupiłem witaminy B compelx, A D3 E dla gołębi. Gdzieś czytałem że można stosować aczkolwiek nie jestem pewny czy stosować.  Do jedzenia dostaje teraz mlecze, roszponkę, koniczynę, rukole, bazyle, z warzyw ogórek czasem trochę pomidora czy jabłka ale niewielkie ilości i winogrona.

Gdy trafił do mnie miał sporo owsików ale po 3 krotnym odrobaczaniu fenbendazolem pozbyliśmy się problemu.(odrobaczanie pod okiem weta). Kontakt z wetem oczywiście jest stały, jednak wiem że wielu z was zna się bardzo dobrze na sprawie stąd prośba o pomoc.

Zdjęcia gdzie jest na rękach z października. Od tamtego czasu mocno ściemniał, kolce już widać że odpadają. 

 

Jakiś pomysł jak wyprowadzić go na prostą z tą skórą i wylinkami? Ogólnie jest bardzo mały tak się zdaje na ten wiek bo koło 110 cm i z 1.5-2 kg. Samiec. 

 

Leg je wszystko, aktywny jest, bez zmian w zachowaniu. 

 

Z góry dzięki za pomoc