Kilkanaście lat temu, próbowałem do mojego oczka zasadzić w doniczkach grzybienie białe. W oczku trzymam też całe lato żółwie ozdobne. Niestety, grzybienie nie mogły się przyjąć, bo żółwie łapczywie je obgryzały. Zrobiłem więc w drugim końcu ogrodu drugie małe "oczko" (65 cm średnicy, 35cm głębokości z pojemnika budowlanego) z samymi grzybieniami i od kilku lat rosną tam jak wściekłe. Nic tam nie robię, tylko dolewam wody, na zimę zostaje tak jak jest. Mimo dużych mrozów, na wiosnę rosną bez problemu i kwitną. Traszki i żaby mają raj! https://drive.google.com/file/d/0B5Rho1Z_PhwOb1c2VGVCalJnNlk/view?usp=sharing
Dziś przyszedł mi do głowy pomysł, by obok oczka z żółwiami zakopać drugi taki plastikowy pojemnik, tak żeby lustra wody były obok siebie, w którym wsadzę grzybienie i obłoże go dużymi kamieniami. Żółwie będą tam miały utrudniony dostęp i może to się jakoś przyjmie.
Grzybienie bardzo się rozrastają i zapewne wlezą do oczka z żółwiami. Cóż, jak je moje żule trochę obskubią, to dla tych roślin nie problem.
Pytanie jest, czy grzybienie jako rośliny zawierające toksyny, nie zaszkodzą żółwiom?
SlaWasII
Użytkownik od 30 cze 2007W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny lip 30 2022 10:42