Witam
W ciągu 2 dni zgnił mi korzeń w obu moich muchołówkach. Nie wiem dlaczego tak sie stało ponieważ miały tyle wody co zawsze a moze nawet mniej i dni tez były słoneczne. W jednej zostały jeszcze 2 łapki wiec nie wiem czy moze to oznacza że czesc korzenia sie uchowała. Czy jest szansa że ją uratuje? czy musze moze ją przesadzic i czy nie jest na to za słaba? Własciwie to cos złego zaczeło sie dziac juz tydzien wczesniej bo wyrastały bardzo małe płapki dosłownie kilkumilimetrowe. Czy może ktoś wie co było przyczyną?
Wiśnia
Użytkownik od 24 cze 2007W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny maj 27 2008 20:14