Skocz do zawartości

Wesprzyj serwis, wyłącz reklamy  
1 raz na nowej odsłonie? | Problemy z zalogowaniem?


Araja

Użytkownik od 09 cze 2007
W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny sty 13 2011 15:54

Moje posty

W temacie:guzki u legwana

09 stycznia 2011 - 13:25

terrarium ocieplane kamieniem grzewczym, ma stały dostęp do wody. Z tego co pamiętam to ostatnio jadł mandarynki, jabłko, marchewkę, por, kapustę pekińską, seler naciowy, może dwa plastry żółtego sera bo by się dał za niego pokroić... Zdjęcie mogę wrzucić dopiero wieczorem bo ktoś musi go przytrzymać żeby cokolwiek było widać...

W temacie:guzki u legwana

09 stycznia 2011 - 13:46

Kiedy ja wypisałam ostatnie 3 dni... a co do jaj to niemożliwe bo to samiec... sama się o jego humorach przekonałam w czasie okresu godowego. Zwykle wcina jeszcze liście od fasoli, kapustę w niewielkich ilościach, rzeżuchę, natkę pietruszki i marchewki, liście brukselki, kwiaty fasolki szparagowej, liście bobu, koperek, liście jabłoni, gruszy, śliwki, koniczynę, mlecz, hibiskusa (nawet całkiem nieźle rośnie jak legwan go po swojemu przytnie :) ) ogólnie to strasznie wybredna bestia jest i zimą mam z nim olbrzymi problem, a mieszanek kupionych w sklepie wcale nie chce jeść.

Czytałam o dnie moczanowej mocz ma normalny, załatwia się i pije tyle co zawsze, z termoregulacją też raczej wszystko ok...

W temacie:guzki u legwana

09 stycznia 2011 - 14:08

Taki jadłospis podano mi jak go kupowałam i nie musisz być taka niemiła.

W temacie:guzki u legwana

09 stycznia 2011 - 14:50

Będę szukała weterynarza, a nad dietą tego mojego potworka to pracuję od samego początku, ale to strasznie wybredne stworzenie jest i niewiele chce jeść, a jak już coś mu naprawdę zasmakuje to nie je nic oprócz tego... A co do białka zwierzęcego to mój Legwan w zeszłe lato jak był na tarasie upolował sobie pokaźnego świerszcza i zanim zdążyłam zareagować połknął w całości. Dodam, że nigdy nie dostawał owadów...

W temacie:guzki u legwana

09 stycznia 2011 - 19:04

Zdjęcie. Wydaje mi się, że jest w nich jakiś płyn. Zastanawiam się tylko gdzie mógł się poparzyć.... mam nadzieje, że da się coś z tym zrobić bo do weterynarza daleko, a nie chciała bym narażać go na podróże w takiej pogodzie






© 2001-2025 terrarium.pl. Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są wykorzystywane do emisji spersonalizowanych reklam. Więcej. Korzystając akceptujesz Regulamin.