Mam takie zapytanie a wiec zaczne od początku pare dni temu kupiłam pytona od takiego goscia z trójmiasta a gdy już go dostałam to dostrzegłam że ma coś na pysku jak by popażone od żarówki ale nie jestem pewna czy to opażenie i jeszcze jedno jak prubował na mnie syczec to bąbelki szły mu z nosa jak by mniał katar pysk w środku ma różowy jak należy wiec prosze o jak najszybsze rady co robić dalej głównie mi chodzi o to popażenie bo mam wrażenie że wąż nie może pszez to oddychać swobodnieproblem